- Jakie są szanse, że robole zaalarmują strażników? - szepnął Doe. On również obserwował otoczenie, ale cały ten świat był obcy, tak jak zasady w nim pasujące. - Musimy wyeliminować wszystkich. - powiedział do siebie. Zadanie to zadanie. Jeśli nie będą stawiać oporu, przeżyją. Jeśli ich lojalność względem Shang Tsunga jest duża, zginą.
John westchnął przygotowując się do ataku. Skinął głową Fowlerowi na znak, że jest gotowy. |