09-08-2021, 17:34
|
#95 |
Kapitan Sci-Fi | Fowler uśmiechnął się krzywo, słysząc wypowiedź strażnika, czego pod maską nie szło oczywiście dostrzec.
- No to chodźcie, przekonacie się czemu w ogóle jest jakaś nagroda - oznajmił, wypuszczając łańcuchy aż do ziemi.
Następnie zaczął nimi kręcić z niebywałą szybkością, aż zaczęły wyglądać niczym widmowe, okrągłe tarcze. Natarł z wściekłością na strażników. Musiał się ich pozbyć jak najszybciej, zanim któryś z robotników w ogóle pomyśli o ucieczce. |
| |