10-08-2021, 10:16
|
#8 |
Konto usunięte | Calista spojrzała na potężnego mężczyznę, taksując go chwilę wzrokiem. Cokolwiek robił w życiu, widać miał doświadczenie w walce, a jego mięśnie nie stanowiły jedynie efektu siłowni i diety. Kolumbijka wyciągnęła powoli broń. Obserwowała jego reakcję. Mężczyzna skinął z aprobatą. Calista musiała przyznać, że podoba jej się opanowanie nieznajomego. Wśród panikującego tłumu oni oboje byli spokojni. Mieli swoje zadania do wykonania.
- Będę cię ubezpieczać. - Powiedziała, stając kilka kroków za nim. - Jestem Cali. - Przedstawiła się, licząc na to, że nieznajomy zrobi to samo. |
| |