Co do chorób, szaleństwa i kapłanów. I tak właściwie większości ran, to właśnie wydłużone resty powodują że jest mniej spell slotów na pozbywanie się tego tałatajstwa. To w sumie główny powód dla którego się nad większymi restami zastanawiałem. To plus zachęcenie do niestandardowych rozwiązań starć (pod groźbą strat finansowych - 7 dni odpoczynku to przy standardowych cenach 7 gp na łebka).
Na ranach już się poznałem i dlatego nieco je zmieniam - głównie leczone medycyną, lub potężniejszymi zaklęciami. (większość ran w zasadach ma, że wystarczy dowolne magiczne leczenie, czyli takie jedno goodberries druida wyleczy połamane żebra 10 chłopa i jeszcze ich nasyci.)
Zawsze można zrobić coś pomiędzy. Długi odpoczynek trwający 2-3 dni np. Tyle że nie wiem czy to coś realnie zmienia w balansie między Warlockiem a resztą. Jest jeszcze rozwiązanie by zwyczajnie zbanować warlocka