Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2021, 18:59   #324
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Po skoku

Samuel splunął zaróżowioną plwociną dopaddli do niego Wędrowiec i Matka. Isivalczyk dotykiem ręki zmienił jego kamienny gorset w proch udowadniając że rzeczywiście jest człowiekiem dawniej znanym jako Scar... Potem wspólnie z jego Matulą boleśnie nastawili mu złamane żebra i z pomocą danchemii spowodowali przyspieszony zrost kości i obrażeń wewnętrznych.

- Panie Sca... Znaczy się ten... - Próbował zacząć choć sam nie wiedział co chce powiedzieć dawnemu posłańcowi śmierci lecz wtedy BoHai wyciągnęła Hirasen tradycyjny papierowy wachlarz z Xingiskich fars teatralny służący do okładanie idiotów i zaczęła go nim lać i patrzeć czy równo puchnie.

Samuel Zborowski z Matką scenka tragikomiczny

-Aua' mamo, przestań! Skąd wzięłaś Hirasen?!
- Mam syna idiotę który nie dba o uczucia matki to zrobiłam! Wiedziałam że się przyda! - Krzyknęła nie przerywając ataku.
- Auajcie! Mamusiu, Matulu przestań przecież wiesz że zawsze byłem emocjonalny noo... - Powiedział zasłaniając twarz rękami
- Ty emocjonalny?! TY EMOCJONALNY! Wiesz co ja przez ciebie przeżyłam ?! Ile nocy przepłakałam?! Mogłeś być dobrym znachorem, zielarzem, albo nawet pójść na medycynę łącząc wschodnią z zachodnią medycyną! Ale dla ciebie nasza zwykła Danchemia była za dobra! Ty musiałeś zwrócić uwagę szpiegów! - Krzyczała coraz głośniej a z jej oczu poleciały ciurkiem łzy biła po przedramionach.

- Czy ty wiesz ile ja nocy przez ciebie przepłakałam ?! Najpierw wojsko a potem niewola jak w końcu wróciłeś do mnie to te tłumoki z wioski wywiozły cię w gnój! Nie miałam im tego przebaczyć zaczęłam wędrować i leczyć ludzi na trasie twoje listy przekazywała mi stara Betth jedyna koleżanka z tych bandy tłumoków jak oni mogli!? Polowe dzieci i pogłowia sama dostarczyłam na świat! Ciebie znali od zasranych pieluch i tak nas potraktować ?! - Kobieta wyrzucała z siebie całą złość Samuel przestał się zasłaniać zamiast tego położył dłonie na ziemi i oparł czoło o ziemie.
- Przebacz mi Pani Matko nigdy nie chciałem cię ukrzywdzić!- Krzyknął Samuel samozwańczo złamany a w jego głosie również było słychać płacz.

- Masz za co przepraszać! Ja myślałam że do tej pory się ustatkujesz! Wnuki jakieś mi sprawisz! A ty nicponiu tyle czasu się ukrywałeś z gangsterami i zabawiałeś z prostytutkami lecząc je z kiły i spędzając płody! Nie masz wstydu ty diable! Yokai wstrętny! - Wachlarz zaczynał się drzeć od wilgoci z potu i łez.

Mieszaniec zaczął panicznie chichotać uwalniając tym samym pokłady emocji, szoku i stresu - Jeżeli ja diabeł to ty diablica hahahah- BoHai zamiast się obrazić odrzuciła w dal strzępki papierowego wachlarza też zaczęła się śmiać i przytuliła syna do piersi.

- Mamusiu obiecuję ci że wszystko ci wynagrodzę mamy chody u samego Cesarza, Mam plan jak uratować Xing potem poproszę Lina żeby mnie odbękarcił zrobię porządek z naszym rodem za to jak traktowali ciebie i kuzynkę! Zobaczysz ślubu Staśkowi i Sao udzieli sam Cesarz Xing na zwycięskiej paradzie Jadeitowych żołnierzy! - Opowiadał swe szalone plany.

- Synu czy ten potwór tam w dole nie uderzył cię za mocno w głowę ? A może masz nawrót stresu bojowego?- Spytała szczerze zmartwiona Znachorka.
 
Brilchan jest offline