Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2021, 21:36   #6
Wilczy
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
- Tajest, komendancie - powiedział tylko Voronin, siląc się na niedbały salut.

Cholerny de Soto i jego chore aspiracje. Aż dziw, że sam nie lata za Bleinertem. Wczorajsza ucieczka musi być plamą na jego nieskazitelnym CV... pomyślał Pumba, ukrywając grymas na twarzy.

Odwrócił się do kadeta i powoli ruszył w kierunku wind.
- Słyszeliście, MacMillan? Macie okazję poznać Night City. I nie mówcie do Stonesa per "pan", bo mu się w dupie poprzewraca.

Klepnął partnera w ramię, dając mu znak, żeby ruszył za nim.
- Chodź Stones, załatwmy to szybko, bo robię się głodny. Może zahaczymy po drodze o lokal Robbiego? To rzut beretem, a ma tam świetne kanapki. Młody pewnie też zje, nie? Weźmiemy radiowóz, włączymy wyjca i zaraz będzie po sprawie.

Już w windzie na dół Leopold wyciągnął służbowego smartfona i zajrzał do PolNetu. Osiem osiemnaście sześć był bodajże jednym z najczęściej używanych kodów... takie to różowe życie w NC. Ale napad na bank? Kto dzisiaj napada na banki, kiedy netrunner może zrobić to samo bez ruszania się z fotela?

Kiedy aplikacja się uruchomiła Voronin sprawdził szczegóły zgłoszenia - czy pochodzi od automatycznego systemu alarmowego, czy to zgłoszenie świadka. W tym drugim przypadku sprawdzi też transkrypcję rozmowy z dyspozytorem. Chciał wiedzieć wcześniej czego mają się spodziewać na miejscu.
 

Ostatnio edytowane przez Wilczy : 20-08-2021 o 07:54.
Wilczy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem