Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2021, 10:21   #1
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
WFRP 2ed - III

Zamek Rechau, południe Wissenlandu, 2524,
23 Jahrdrunk



- Jak wygląda sytuacja na południu? - głos barona brzmiał drżąco, nadmiar wypitego tego dnia wina nie służył skupieniu. Przekrwionymi oczyma wodził po twarzach dostojników swej Rady. Jakby prowokując ich do komentarzy. Mistrz Bruge, strażnik skarbca skrzywił się, jakby właśnie rozgryzł w ustach coś kwaśnego. Odchrżąknął i wzruszając ramionami odparł - Dobrze Wasza Wielmożność. Idzie wiosna, powoli puszczają w dolinach śniegi, niedługo można będzie gnać owce na pastwiska…

- Nie pytam kurwa o owce!
- ryk barona Manfreda von Eigenhofa wypełnił zamkową salę wciskając służbę w ściany. Ciśnięty przezeń puchar odbił się od stołu chlapiąc winem wokół siebie, po czym koziołkując poleciał dalej, pod same drzwi. Członkowie Rady skurczyli się w sobie, nieśmiałymi uśmiechami łasili się do pana. Jego gniew wybuchał ostatnio aż nazbyt często. - Co z rozruchami w Wusterburgu?

W sali przez chwilę zapanowała pełna konsternacji cisza. W końcu Lord Banfisch, jeden ze starszych członków Rady podjął wyzwanie i odchrząknąwszy przemówił cichym głosem.

- Miasto spłonęło w znacznej części, bo buntownicy palili na swej drodze wszystko co byli w stanie. Spłonęły składy handlowe, fabryki, manufaktury. Co znaczniejszych kupców, którym nie udało się uciec, buntownicy powywieszali. Ku uciesze tłumu. Ale jest zima. Po spaleniu i zniszczeniu miasta ruch na rzece zamarł, okoliczni lordowie postawili swe drużyny w stan gotowości. Odcięli miasto, które teraz głoduje. Myślę, że mało kto już tam myśli o buncie, bo nie mają w zasadzie co jeść. Z pustymi brzuchami walczy się dalece mniej chętnie.

Baron wstał odsuwając ze zgrzytem ciężkie krzesło na którym zasiadał. Potężne dłonie splótł za plecami podchodząc do wąskiego okna, by z góry spojrzeć na zamkowy dziedziniec. Siląc się na spokój, stojąc tyłem do Rady, warknął.

- Czyli co? Moja Rada radzi mi czekać? Na co? Aż poddani z reszty moich ziem przyłączą się do wywrotowców? O co im tak poza tym chodzi? Bo doprawdy nie rozumiem z czego ten zamęt, którego żeście nie przewidzieli, powstał?

- Postulaty Odnowicieli, tak się nazywają, są jasno zdeklarowane. Dostaliśmy nawet list z żądaniami z ich strony w tej sprawie. Równe płace, dniówka do dwunastu godzin, opieka nad zatrudnionymi dziećmi, które ulegają wypadkom, wprowadzenie zakazu używania maszyn parowych i wodnych…

- Co na to kupcy!?
- baron przerwał litanię, bo zapowiadało się na dłuższą przemowę. A nie miał tyle cierpliwości.

- Cóż. Odmawiają w całej rozciągłości a że płacą dań Waszej Wielmożności, żądają interwencji, ukarania winnych, przywrócenia spokoju…

- W dupie mam, czego żądają kupcy!
- baron najwyraźniej podjął decyzję, po podszedł do stołu przy którym siedzieli członkowie Rady zamaszystym, zdecydowanym krokiem. - Stan mojego skarbca zależy od tego miasta i spokój musi być tam zaprowadzony jak najszybciej. Poślecie do Lorda Erycka z Treoffen, Lorda Ademara z Eidenhof i Lorda Brocka z Czerwonej Polany. Mają zwołać swoje drużyny a jak trzeba wziąć zaciężnych czy górskie klany. Nie interesuje mnie to, ale mają zapanować nad tym co się dzieje w mieście. Chcą wiosną widzieć początek odbudowy a by do tego doszło, miasto musi znów być moje! Moje, kurwa, a nie jakichś Odnowicieli, pies ich wszystkich jebał. Buntowników zaś karać z całą stanowczością!

- Ośmielę się zwrócić Waszej Wielmożności uwagę
- Lord Banfisch nie podniósł tonu swego głosu ani o nutę. Ale i tak wzdrygnęli się wszyscy przy stole. Baronowi w napadach jego gniewu się nie przerywało. - że na to wszystko trzeba pieniędzy. Lordowie zażądają od Waszej Wielmożności pieniędzy na zaciąg. Albo też zwolnienia z daniny…

- W żadnym wypadku! Nie dostaną ani miedziaka! Już i tak tracę na tej całej hucpie krocie! Weźmiesz pieniądze od kupców! Chcą wracać do zarabiania pieniędzy to niech się dołożą. Jak trzeba zrobisz konfiskatę ich majątków. W końcu to ich podwładni palą moje ziemie! Ale próbuj po dobroci. Do wiosny chcę widzieć Wusterburg wolny! A teraz precz! Muszę się napić! Ty Banfisch zostań. Musimy jeszcze omówić kilka spraw…




***

Witam na kolejnej rekrutacji do sesji WFRP. Może i ta nam się uda. Tutaj słów kilka o tym jak widzę przyszłą zabawę i proces budowania Bohatera.



Jeśli chodzi o samą postać; jej opis przesłany na PW do mnie; to chciałbym by była umiarkowanie mechanicznie pełna. Zawierała klasę, rasę, umiejętności, zdolności, cechy, schematy rozwinięć ekwipunek noszony przy sobie etc.


Mam świadomość tego, że jako postacie żyjące w świecie gry, sól tej ziemi, macie tu swoją melinę a w niej tysiące drobiazgów, których nie sposób opisać w karcie ekwipunku a uzbierały się przez czas jaki tu przebywacie. Możecie mieć sporo pierdół. Co mamy "zwykle" przy sobie to mamy.

Nie jesteście więc „Poszukiwaczami Przygód”, którzy spadają z nieba do karczmy by walczyć z Goblinami. Co to, to nie. Macie zapewne mniej lub bardziej bogatą przeszłość i dokonania. Kim jednak jesteście jest mi serdecznie obojętne. Może uciekacie przed przeszłością? Może utraciliście wiarę w lepsze jutro? Może tylko chcecie zmienić coś w Waszym życiu? A może musicie to zrobić? A może nic nie chcecie zmieniać i jedynie podążacie w swoją stronę. Kto to wie? Może…? Mógłbym tych „może” mnożyć, ale po co? Zrobicie to za mnie lepiej. Jak planujecie być szczęśliwymi posiadaczami kunia, bądźcie. A jak wozu to wozu. To Wasza postać, ma Wam pasować, nie mnie. Tylko jeden warunek konieczny do ujęcia w opisie postaci. Jesteście w Wusterburgu.

Co najważniejsze: NIE LOSUJCIE POSTACI!!!
Nie wieżę w to, że kretyn z bicepsem jak pół mojego półdupka zostałby akolitą bądź uczonym, a tak się zdarza, gdy losujecie postacie. Los zwykle tak układa swe nici, że taki kretyn z owym bicepsem zostaje sławnym dźwigaczem beczek tudzież obijmordą. Tak więc dopasujcie sobie tę postać mechanicznie tak, by pasowała Wam do fabuły. Nawet gdyby potrzeba było wybrać Silny cios, Odporny i Bardzo silny w „losowaniu”. No. Po tym apelu pozwolę sobie na drugi. Nie wyślijcie mi samych obij mord z Silnym ciosem, Odpornym i Bardzo silnym. Proszę. Dopasujcie również ekwipunek, ale oszczędźcie mi "Młota na wszystkich wrogów +15”, bo i ja młotem nie jestem. Leniem tak, ale nie młotem.

Warunkiem przyjęcia Gracza do sesji, będzie dopasowanie się jego postaci do świata gry. Kolejnym warunkiem będzie jakość postaci i jej kompletność [zarys fabularny oraz mechanika]. A ostatnim czas nadesłania. Wszystko to w formie wiadomości PW przesłanej do mnie.

Nie narzucam ras czy klas bo grać każdy może. Ale musicie pamiętać, że moje światy to głównie światy dominujących ludzi. Nieludzie owszem, ale wiecie, to są … nieludzie. To zwykle, jak sesja trwa więcej niż 5-6 postów, da się odczuć.

Jedno co chyba też jest ważne: Gracze mają niemal nieograniczoną możliwość kreacji Świata w swoich postach. Ma to + i -. Jak spieprzycie zabawę nadmiarem "rechotu" to nie tylko mnie, ale i sobie. Ale wolności raczej Graczom nie ograniczam. Korzystajcie z niej mądrze.

Oszczędźcie mi również historii i skomplikowanej osobowości waszych tamaguczi. Ostatnio znikałem z każdej sesji, więc na cholerę macie się męczyć? Jak gra poleci poznamy historię i osobowość tych herosów. Jak nie, oszczędzimy czas na obejrzenie kolejnego odcinka „Spongeboba”. Czy „Motelu Polska”. Kilka zdań w tej materii odzwierciedlające osobowość herosa to aż nadto. Wiecie, takie coś: „Leniwy podpierdalacz, lubiący się z każdym awanturować, jak mu się chce. Dyskutuje na każdy temat i nie ustępuje na krok, nawet jeśli nie ma racji. Uwielbia kłócić, mącić i szyderczo wytykać słabostki. Sam jest ich pełen i obnosi się nimi z dumą. Złośliwiec, inteligentny (ale bez przesady, bo są liczne zdania odrębne), bezstronny i pogodny. Sprawiedliwy, ale umiejący ubrać się w cudze, inne nieco szaty. Taki… Bielon”. No i skromny!! Skromny nade wszystko!! Chwatit? Chwatit!

Jeśli chodzi o sposób prowadzenia i częstotliwości pisania, spieszę z wyjaśnieniem, że prowadzę zabawę w formie opowieści, ale testuję cechy BG na okoliczności zdarzeń sesyjnych, oraz tarć na linii Gracz – Gracz. Częstotliwość postów wynosiła by mniej więcej tyle, ile mierzyło by zaangażowanie Wasze i moje/nuda wiejąca z postów. [Jak przestanę pisać po wstępniaku sami sobie będziecie winni :P]. Sesja nie będzie korzystała z DOC’a. Chcecie coś pisać, piszcie w sesji. Nawet gdyby wpis miał wyglądać baaardzo skromnie.

Liczba Graczy pożądana przeze mnie zaczyna się od 5-6 osób. Jak się wysypie więcej, damy radę i zagospodarujemy tych co się nadliczą, jak nie, to nie. Jako, że wyrażam się dosadnie a w swoich postach poruszam czasami kwestie wymagające odrobiny dojrzałości proszę by do sesji zgłaszały się osoby biorące na to poprawkę.

Rekrutację zakończę, jak zbiorę potrzebnych mi Graczy. Jednym słowem kto pierwszy ten lepszy.

Sprawy mechaniczne [podejrzane u Alex Tyler, skradzione w części i nieco zmienione, ale skradzione. Bo dobre a od lepszych od siebie trzeba się uczyć i brać co dają. To biere] Takie podsumowanie tego co wyżej swoim wodolejstwem przekazywałem.

Początkowe Punkty Doświadczenia: Poza darmowym rozwinięciem otrzymujecie też 900 PD na własny użytek (czyli w sumie 1000). Teraz tak będziemy zaczynać. Gracze, którzy już grali w poprzedniej sesji wchodzą oczywiście swoimi postaciami.

Ekwipunek: Wstępny, ze wszystkich profesji (ale pojedyncze sztuki, które się pokrywają, nie ulegają zdublowaniu) oraz dodatkowe 30 zk na wydatki. Poza drobiazgami i tym wszystkim co fabularnie uzasadnicie w opisie swej postaci, które wywleka się z domu i życia typu: kozik, kościana igła, H+K, stara dera, drewniana micha i łycha etc.

Historia: Najlepiej treściwa (co nie znaczy, że krótka albo długa) i umocowana w świecie gry. Najważniejsze by mnie zaciekawiła. Fajnie jakby miała jakieś fabularne zahaczki możliwe do wprowadzenia do sesji. Ale nie zdziwi mnie nic. Chyba. Brak zahaczek wykorzystam na własne zahaczki.

Cechy Postaci: Aby ustalić wartość początkową wykonajcie 9 rzutów 2k10 i dodajcie do tego wartości bazowe wynikające z wybranej rasy. Jeden z wyników odrzućcie. Zakładam, że będzie to wynik najniższy, ale nie żądam tego Możecie tworzyć łamagę, jak Wam tak w głowie gra.

Żywotność bierzcie MAXA

PP bierzcie MAXA

Gdy macie zdolność do wylosowania to rzucacie sobie sami albo bierzecie jaka wam pasuje fabularnie do postaci.

I jakby ktoś nie wiedział, przeciętna wartość cechy to 31. [Tak twierdzi Alex Tyler a ja Kobietom ustępuję z natury, więc pewnie tak jest jak mówi. ]

Profesje, rasy i pochodzenie: Dowolne oficjalne. Jak pisałem nieludzi nielubimy, no ale bawimy się w Wissenlandzie, u podnóży gór. Krasnoluda nie spotkać w takim miejscu nie sposób.

Znaki Szczególne: Zgodnie z podręcznikiem brak znaków szczególnych budzi podejrzenia. Tak niektórzy twierdzą. Jak jest, pokaże życie.

Swoboda: Robicie, co chcecie. Obowiązuje też zasada pełnej swobody i nieuchronnych konsekwencji (brak/nadmiar higieny, popisywanie się magią, żartowanie na zakazane w świecie tematy, bluźnierstwo, skąpy ubiór, swobodne spacerowanie w środku nocy po mieście itd. itd. w wykonaniu waszych postaci spotka się ze stosowną reakcją świata przedstawionego). Generalnie cokolwiek robicie, liczcie się z uwzględnieniem tego, że świat gry będzie o tym pamiętał. Baaa, konsekwencje działania jednego z Was dotknąć mogą wszystkich. To też warto brać pod uwagę decydując się na gwałt na szlachciance. Czy inne atrakcje.

Charaktery: Dowolne. PvP bywa częsty w moich sesjach, jak ktoś dostanie w łeb bo jest kmiotem i chamem niech się nie obraża. Poza grą. W grze może stać się śmiertelnie obrażony.

Avatar postaci: jakiś. Taki, coby pasował do klimatu sesji. I ekspresji postaci. Jednolity raczej, więc może z góry ustalmy za mądrzejszymi ode mnie 200 pikseli szeroki x 250 pikseli wysoki. Czy jakoś tak. Nie znam się.

Rozwój postaci: Gramy normalnie na Punkty Doświadczenia. Dostaniecie je co sesję. To ile dostaniecie, zależeć będzie od mnóstwa czynników. Najbardziej od miodności Waszych wpisów i odgrywanie bohatera. W sensie nie bohatera = BOHATERA, tylko tego bohatera, którego stworzycie. To znaczy jak tworzycie tchórzliwego klechę, to on nie musi być Bohaterem, by dostawać XP. Musi być odegrany jak tchórzliwy klecha. No.

Świat jest mroczny, ponury itd. więc nie będzie lekko, ale heroicznych momentów też nie zabraknie. Ale jedno zapamiętajcie - to mój świat. Jak napiszę, że jest tak i tak, to tak jest w świecie. Zdania z gatunku „Ale w podręczniku opisującym Talabhaim na stronie 86575765 napisano…” wsadźcie sobie… między bajki. To mój świat a ja nie czytam podręczników. Zwłaszcza, jak mają aż tyle stron.



Załącznik:
LISTA GOTOWYCH KP:

1. ...
2. ...

Czekam i pozdrawiam Was, którzy dotrwaliście do końca.

p
b
.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon
Bielon jest offline