Cytat:
jednak dedeki to bardziej heroic fantasy nie mający wiele wspólnego z realizmem.
|
Właściwie to nie. Heroic fantasy to jest FR, który jest obecnie niejako "by the book". Sam Gygax nigdy nie projektował DDków jako heroic fantasy. Bohaterowie ok. 6 levelu wg. niego byli już dosyć znani i potężni. Magowie wydawali krocie na nowe zaklęcia i rzadkie magiczne gizma, których było u Gygaxa niezbyt dużo bo nie lubił obwieszać ich jak drzewka choinkowe (wyjęte z jego własnego cytatu). Krainy które najcześciej projektował w modułach to raczej światy i obszary po jakichś kataklizmach, wojnach i innych dopustach, gdzie szukało się szczątków magii, technologii itd. Weźmy jeszcze czas w którym DDki powstawały - to były czasy gdzie sci fi było również fantastyką i często były mieszane. W pierwszych modułach masz ufo, kosmitów czy broń laserową z jednej strony, i klasyczną drużynę awanturników z mieczem i magią. Masz też sporo inspiracji Lovecraftem i Cthulhu - bardziej horror niż heroic.
Są też settingi gdzie magia jest naprawdę rzadkością (Dark Sun np) a koncept heroic fantasy w ogóle nie pasuje do danego settingu (Ravenloft np.)
Dyskusja jest tworzona z myślą o Dolinie Lodowego Wichru - jak będzie miało się heroic fantasy do survivalu w mroźnym stylu? Obstawiałbym grimdark, może sesję drogi. Może questy będą w końcu moralnie problematyczne i ich rozwiązanie niekoniecznie będzie oznaczać radość i fetowanie zwycięstwa? Brakuje tu takich sesji.