| Nie wiem, czy zagrałbym z dwóch powodów. Elder Scrolls zawsze kojarzył mi się z sandboxem i open worldem. Nieważne, ile wersji wychodziło do gier Bethesdy, zawsze oferowały maksymalną wolność wyboru dla gracza. Myślę, że sesja musiałaby być na podobnych zasadach, aby nie rozczarować potencjalnych graczy.
Problemy widziałbym dwa, jeden większy, drugi do przełknięcia.
Pierwszy to trudność do rozegrania sandboxa i open world w warunkach Pbf, który preferuje raczej rozgrywanie co scenę. Tu lepszy byłby jakikolwiek komunikator lub medium w rodzaju Roll20 aby rozegrać może klasycznego hexcrawlera - widziałem, że dobrze działało to w sesji Hazarda (klasyczne AD&D - Doc+hexcrawl na mapce).
Drugi problem to obejścia - twój styl prowadzenia. Czasem przejmujesz postać gracza, co w sesji ze skonstruowanymi scenami jest czasem zaletą, w sandboxie i innych nastawionych na wolność wyboru już niekoniecznie.
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |