Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2007, 18:16   #4
Mroczusia
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Kate siadła na krześle, po czym powoli zmierzyła wszystkich wzrokiem. - O, parę nowy twarzy- mruknęła do siebie pod nosem. Jej uwagę szczególnie przykuła rudowłosa kobieta, która znacząco wyróżniała się z pośród wszystkich wyglądem. Z jej mimiki i gestów pół-elfka wyczytała, że nie będzie z nią łatwo współpracować i raczej ma negatywne nastawienie do grupy.

Kate poprawiła swoje jasne, podróżne ubranie, po czym otwarła torbę, w której znajdowały się skradzione monety i zaczęła je przeliczać. Ostatnio nie była w formie, jednak pieniądze spokojnie wystarczały by przeżyć następne dwa miesiące.

Dziewczyna dopiero teraz przypomniała sobie o zabandażowanej szyi. zgrabnym ruchem poprawiła kawałek materiału, a następnie zaczęła przysłuchiwać się wywodom Abreht'a, choć czuła, że nie należą one do najciekawszych.

- To, jak? Kto się wybiera? – zapytał wszystkich Albreht - Konie mam na zewnątrz.
- Jak mniemam Albrehcie, to było pytanie retoryczne? - rzekła ruda pół elfka.
- Wiesz, że nie lubię podróżować konno Albrehcie. Wolę płynąć łodzią, po to ją mam - powiedział Bruno. - Jednak oczywiście wybiorę się z tobą. Dobrze wiesz, że zwierzęta w lesie nie są rozmowne. Będę miał okazję nadrobić trochę zaległości - rzekł miłym tonem i uśmiechnął się.

Kate podniosła rękę do góry, po czym opuściła ją i uśmiechnęła się do właściciela niewielkiej chałupki.
 

Ostatnio edytowane przez Mroczusia : 01-09-2007 o 09:16.
Mroczusia jest offline