- A ja se tak dumam - zaczął stary kozak -
że taniej zdobywca będzie wyciąć wszystkich w mieście. Zaczynając od tych na murach co się do nich plecami obrócą, coby wyłomu bronić... Albo dostaniemy kopa w mordę, albo w dupę.
Splunął w ognisko.
- Jak się zacznie to trza się schować i poczekać aż wojska przejdą, potem hyc do obozu oswobodzicieli, nakraść co się da i chodu. Pościg się zgubi, albo wybije... zresztą nie będą mieli głowy szukać uciekinierów. Na mróz się zdadzą...
Ostatnio edytowane przez Mike : 10-09-2021 o 21:07.