Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2021, 12:49   #833
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Aiko patrzyła zrezygnowanym wzrokiem za Ambasadorem, gdy ten odchodził. W rękach wciąż miała kopertę, bojąc się ją otworzyć tu i teraz. W myślach miała najgorsze możliwe obrazy i wiedziała, że niepewność opuści ją dopiero, gdy zapozna się z listem. Wiedziała też, że wtedy zastąpi ją inny horror – horror pewności.

Dziwna kobieta nie obchodziła jej w ogóle i cieszyła się, że została przez nią zostawiona sama sobie. Nie miała siły ani motywacji, by opierać się jej dziwnym dążeniom i akcjom.

Wzięła kilka głębszych wdechów, po czym podeszła do jednego ze stołów i chwyciła z niego kieliszek szampana. Ze zdziwieniem zauważyła, że jej ręce lekko się trzęsą, wzbudzając małe fale na powierzchni napoju. Zamknęła oczy, po czym powoli, ale sukcesywnie opróżniła kieliszek.

Alkohol trochę ją uspokoił i zrelaksował. Gdy go wypiła, poczuła w środku przyjemne ciepło, a jej goniące, paniczne myśli zostały lekko przytłumione.

W takim stanie podeszła do Hidekiego. Miała serdecznie dosyć tej całej farsy i chciała po prostu znaleźć się ponownie w swoim domu.

- Hideki, Słońce? - spytała – Wiem, że się dobrze bawisz, kochanie, ale… możemy pójść do domu? Mam list od rodziców, z tego, co mówił mi Ambasador Północy podczas jego wręczania wynika, że nie mają się zbyt dobrze, ale nie mam pewności, jeszcze go nie rozpieczętowałam. Nie ukrywam, że chciałabym to zrobić w jakimś bardziej… przytulnym i intymnym miejscu. I w sumie, to przeszła mi ochota na imprezę – przyznała.
 
Kaworu jest offline