Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2007, 13:56   #7
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Aranel podniósł się z krzesła i dotknął twarzy Vina, który spodziewał się gwałtownego skoku napięcia pomiędzy twarzą, a ręką Elfa. Ze zdziwieniem odkrył, że nic nie poczuł, ale po chwili uświadomił sobie, że już się na to uodpornił i jego ciało nie zwróciło na to najmniejszej uwagi. Co innego tyczyło się Aranela, który zacisnął dłoń z lekkim trudem, ale i tak nie była już to ta sama paraliżująca moc, którą była w Szkole Magii, podczas spotkania z Magiem w bieli, jak go nazywał. Wspomniał jego oraz swoją niemożność poruszania całą ręką, przez chwilę, ale jednak. Przypomniał sobie również wir elektryczny.
Już nigdy nie użyję tego zaklęcia-pomyślał ze złością i przerażeniem, ale szybko to opanował, przywracając spokój. Mimo wszystko nie dał po sobie poznać, że te uczucia zagościły w nim choć na chwilę. Jego twarz dalej promieniowała spokojem.
-Niezmiernie cieszy mnie to, że wyładowania osłabły. Może już za sto lat całkiem zniknie-rzekł z delikatnym uśmiechem, po czym stuknął laską w podłogę.
-Komu w drogę, temu czas!-rzekł, po czym ponownie nasunął kaptur na głowę, by skryć twarz, ale lekki uśmiech dalej trwał ustach Półelfa.
 
Alaron Elessedil jest offline