Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2007, 19:32   #10
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Chatka była urządzona skromnie, lecz wygonie jak myśliwski domek szlachcica, na ogniu poruszany przemyślnym urządzenie krasnoludzkim wolno obracał się sani udziec sarni. Była to jedyna z potraw, która dobrze wychodziła Albrehtowi.
- Siadajcie przed nami daleka droga wszakże należy się posilić – powiedział do zgromadzonych, wskazując stół zastawiony różnego rodzaju napitkami sam zaś zapadł się głębiej w pluszowy fotel jego pociągłą twarz pozostającą w cieniu, co jakiś czas rozświetlał żar padający z nieodłącznej fajki. Wydobywał on z mroku starannie przystrzyżone wąsy, zaś twarz okalały rozpuszczone kręcone kasztanowe włosy.

Albreht zamyślił się i przypomniał, co wie o wszystkich. Bruna znał najdłużej myśliwy świetny tropiciel, doskonały kumpel do bitki i wypitki. Znał już go z czasów swoich studiów.
Kate „Na pewno przyda się nam złodziejka wielce zabawne jest obserwowanie jak to nieporadnie próbuje ukryć swój proceder jakby to elfi czy też półelfi złodzieje umieli to ukryć w tym procederze zawsze ludzie będą najlepsi, Ta jej naiwność, iż nie wiem, kto podwędził mi te kilka monet, co nosze w sakiewce specjalnie na takich złodziei na przynętę, gdy prawdziwe pieniądze trzymam gdzie indziej. Prawda, iż nie zauważyłem jej działania, ale to tylko świadczy o jej zwinnych paluszkach mogą one się przydać w tej wyprawie wszakże nie wiadomo, z czym przyjdzie nam się zmierzyć”.

- Kate wróć zawołał, gdy zauważył, iż dziewczyna wychodzi, na głodniała źle się podróżuje.

Powoli pykał ze swojej fajeczki przysłuchując się rozmowie, przyglądając się im wnikliwie.
„Vintilian sa Linor to doprawdy dziwna postać pojawił się z nikąd w czasie kampanii, ale gdyby nie jego czary nikt z jego oddziału nie uniósłby całej głowy, gdy kilka dni później przyszło im zmierzyć się z mutantami wspomaganych przez chaotycznego maga”. Wielu towarzyszy na wskutek magii zmutowało i musiał ich z przykrością zabić.
No i pozostali elfi mag słyszałem, że dysponują potężną magią to z pewnością się przyda. No i nasza buntowniczka Vanessa „pewnie dobrze robi tym rapierem, ale mogą być z nią problemy zawsze zbuntowana”.

- No siadajcie już gotowa posilimy się i czas ruszyć w drogę, może ktoś coś słyszał więcej zawsze pragnąłem mieć rapier wykonany przez krasnoludzkiego kowala rum z aktywnymi runami, ale to nie tylko magiczne przedmioty można uzyskać od nie go ale i zaszczyty tak bynajmniej słyszałem – powiedział ściągając rożen z nad ognia i kładąc udziec na paterze na środku stołu i obficie polewając go sosem.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 01-09-2007 o 20:47.
Cedryk jest offline