Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2021, 12:02   #9
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Bran skinął milcząco głową słysząc propozycję łowczego. “Tyle turmalinu ile mogliby wynieść”. Przez moment te słowa odbijały się echem w jego głowie. Przez chwilę zaczął dotykać swoimi grubymi palcami jednej dłoni palców drugiej jakby coś zliczał. Nie… nikt się na to nie zgodzi.

- Tak, jestem gotów odebrać wynagrodzenie w dziennym urobku. Nawet, gdybym miał w dzień po oczyszczeniu kopalni pracować z innymi górnikami. Inni bardziej potrzebują gotówki - wzrok Frostbearda powędrował na szlachciankę i jej pomalowane paznokcie. Do tego gładkie dłonie. Nie nawykły do trzymania broni ani żadnych narzędzi. Miał nadzieję, że nic się jej nie stanie w mrokach kopalni. I te buty….

Bujna czupryna Brana pokręciła się na jego potężnych ramionach. Miał typowo krasnoludzką budowę ciała. Udawało mu się upychać sto kilogramów ciała w niecałych stu czterdziestu centymetrach wzrostu. Wszystko to okryte łuskową zbroją i szatą z podbiciem z futra nadawało mu wygląd włochatej kuli.

Nie mówił już więcej. Za to słuchał. Wzmianki o potworach, o bogini. Potrzebował jak naj więcej informacji. Musiał teraz tylko sięgnąć po odpowiednią wiedzę z czasów swojej młodości. Z czym mieli się mierzyć? Cóż za skrzydlata bestia zajmowała jaskinie?

Gdy wszystkie ustalenia co do wyprawy zostały poczynione Bran zabrał sakiewkę i ruszył na zakupy. Trzeba było się uzbroić nie tylko w papier, ale też w kilof. Bełtów do kuszy miał dwadzieścia, więc nie sądził by było mu więcej potrzeba. Wszak potworów miało być nie więcej jak dziesięć.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline