Hmmm
Cytat:
- mnogość bestii itp. (a jeśli komus za mało to nic nie stoi na przeszkodzie by jakąś wymyślić)
|
Dla mnie akurat Młotek oferuje bardzo, BARDZO mało bestii. Tam przeciwnikami praktycznie są goblinoidy, zwierzoludzie, skaveny, nieumarli i chaos. Bestii jako takich nie ma tam prawie w ogóle i to mnie najbardziej boli. Wszystkie w/w istoty są dobre do heroicznych batalii, a przecież młotek to proste życie nękane przez wszelakie problemy. Brakuje mi typowo Wiedźminowego podejścia gdzie to właśnie wszelakiego rodzaju najdziwniejsze bestie, zagnieżdżone gdzieś w pobliżu nękają ludzi najbardziej. Przecież to by właśnie dodawało uroku, a niestety młotek tego nie oferuje.
Cytat:
to, że łatwo zginąć (bo denerwuje mnie czasem gra superbohaterem, którego nie da się ubić bez armii)
|
Czy ja wiem. W stosunku do D&D może i łatwo. W stosunku do Neuro na pewno bardzo trudno. No i zależy od ilości pedeków. Wojak z 1500 pedekami często jest niemal nie do zasieczenia (chyba że przeciwnik ma olbrzymią przewagę liczebną albo jest jakąś bestią)
Cytat:
i dla mnie największa zaleta czyli możliwość modyfikacji praktycznie wszystkiego (głównie chodzi mi o mechanikę)
|
A dla mnie mechanika młotka jest jedną z najtrudniej modyfikowalnych. Młotkowa mechanika jest bardzo ściśle określona. Masz profesje, które mają ściśle opisany rozwój (musisz rozwinąć to to i to - ale już nie możesz rozwijać niczego innego, musisz posiadać to to i to, możesz przejść na to to i to - ale już na nic innego nie możesz). Zdolności mają określone sztywno właściwości i tak naprawdę ingerencja w jeden element mechaniki powoduje lawinę problemów i wymaga zmieniania niemal wszystkiego. Inne systemu pod tym względem moim zdaniem są o wiele bardziej elastyczne.
A co do klimatu dark - heroic. Młotek wcale nie musi być dark fantasy polegającym na ratowaniu własnej pupy. Większość oficjalnych kampanii i przygód do Młotka jest wręcz przeciwna - to heroiczne kampanie w których BG toczą bój o losy świata. Młotek jest gdzieś pośrodku między tymi klimatami i dlatego ja osobiście tak bardzo go lubię. Chce heroiczną batalie - daje graczom po 2500 expa na start i zaczynam od jakiś wielkich wydarzeń gdzie to od BG będzie zależeć przyszłość świata. Chcę jesienną gawędę i gnojenie graczy - każe im grać początkującymi postaciami w jakiejś zapyziałej dziurze i uzmysławiam beznadzieje i niemoc całej ludzkości.