Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2021, 09:59   #7
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Basowe chrząknięcie przerwało rozmowę. Zanim ktokolwiek zdołał się odezwać, na ostatnim wolnym miejscu usiadł ubrany w prosty, niewyróżniający się garnitur mężczyzna. Wyglądał jak ochroniarz, który urwał się na chwilę z obstawy jakiegoś polityka – potężnie zbudowany, krótko ostrzyżony, z promienistą blizną na policzku. Oczy miał szare, przygaszone, jakby widziały zdecydowanie zbyt wiele. Dla osób posiadających duże doświadczenie w oglądaniu filmów akcji skojarzenie było jedno: były wojskowy albo jakiś najemnik. Rozejrzał się po pomieszczeniu, spojrzał po kolei na twarze każdej z siedzących przy stole osób, a potem na zegarek.

- 13:26, mogłem się tego spodziewać - mruknął do siebie i westchnął - Przepraszam za spóźnienie, utrudnienia na trasie - uśmiechnął się drapieżnie - Możecie zwracać się do mnie per Nowak. Reprezentuję Regency Group – organizację zapewniającą consulting w sprawach bezpieczeństwa dla USA i Unii Europejskiej. A w wolnych chwilach, podejmujemy się prawie niemożliwego zadania pomocy ludziom w innych wariantach rzeczywistości. Jak już się z pewnością domyśliliście, istnieje wiele alternatywnych światów, wszystkie, poza naszym, przeżywające jakiś rodzaj katastrofy. Przedostać się pomiędzy nimi potrafią tylko nieliczni ludzie, posiadający rzadką mutację tyłomózgowia, pozwalającą przechodzić między kolejnymi warstwami Pobliża, oficjalnie desygnowanego jako Nearside. Czyli mówiąc prosto, skakać między wymiarami – sięgnął po przyniesioną wcześniej teczkę - Każde z was, ja także, posiada tą anomalię. To samo dotyczy naszych odpowiedników na innych Ziemiach. Macie czasem wrażenie nabierania prędkości, albo uczucie, jakby coś was ciągnęło, prawda? To zew Pobliża, coś bardzo użytecznego, ale też uzależniającego, możecie mi wierzyć. A my staramy się wykorzystywać to, żeby pomagać innym, a w niektórych przypadkach zapobiec albo opóźnić katastrofy – powiedział, z uśmiechem wyciągając cztery białe teczki z dokumentami i podając każdemu - Dobrze, wystarczy już tego wykładu. Organizacja obserwuje każde z was od momentu waszych Upadków, ubezpieczając i analizując potencjał. Dzisiaj jestem tu między innymi po to, żeby zaoferować wam pracę w Regencji. Dobrze płatną pracę. W teczkach są podstawowe informacje o ofercie - zamilkł, dając kilkanaście sekund na przejrzenie pierwszych stron. Kwota oferowana przez Regencję byłaby słuszna, nawet gdyby podaną ją w złotówkach, a nie w funtach brytyjskich…

Nowak wstał od stołu i poprawił garnitur - Nie musicie decydować od razu, odmowa nie spotka się też z żadnymi konsekwencjami, jednak nawet w jej przypadku nie możemy wykluczyć dalszej obserwacji. Względy bezpieczeństwa – tym razem w jego uśmiechu nie było krztyny wesołości - Sam nie chcę, żebyście podejmowali ją na ślepo, dlatego zapraszam na krótki spacer. W międzyczasie odpowiem na wszystkie pytania, które będziecie mieli, a pewnie wciąż ich dużo – wskazał dłonią wyjście z kawiarni, po czym nagle się zatrzymał - Zapomniałbym, jeszcze po małym bonusie, na zachętę – wyciągnął z teczki cztery ładne, zadbane kieszonkowe zegarki i położył na blacie. Mimo porządnego wyglądu wszystkie były zepsute, ale ich „drugie” wskazówki były lepiej widoczne – szczególnie dobrze zauważyła to Patrycja.
- W takich lepiej widać mapę zegarową, później wytłumaczę wam jak ją czytać. Idziemy? –

 
Sindarin jest offline