Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2007, 17:23   #86
Wilczy
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Robin Carver

Próbował się przynajmniej trochę rozluźnić. Bolało jak cholera, ale wiedział z doświadczenia, że najgorsze co może teraz robić to szamotać się i przeszkadzać opatrującemu rany. Nagle usłyszał jakiś dźwięk z zaplecza. Chwycił mocniej broń, której jeszcze nie schował po walce.
-Jakieś hałasy na zapleczu... - mówił z trudem cedząc słowa, bo szczerze mówiąc, Stan nie był zbyt delikatny - To pewnie barman... jakby się barykadował...
Chyba dopiero w tym momencie doszło do niego pytanie o motocyklach.
-Na mnie nie liczcie... mogę ewentualnie prowadzić samochód... jeśli "pan doktor" się zgodzi - spojrzał na Hamiltona. Zastanowił się chwilę. -Barman powinien mieć jakiś środek transportu. Można z nim porozmawiać...
Syknął z bólu. Cała sytuacja coraz bardziej go irytowała. Głupie rany postrzałowe!
 
Wilczy jest offline