Fenris
Stwór przez chwilę po prostu gapił się na ciebie wyjątkowo tępym wzrokiem. Po prawie minucie powiedział:
- Ty szukać zaklinacz, ty iść tam - plugastwo zamachnęło się łańcuchem w kierunku, w którym przed chwilą szedł ork. - Ty dojść do budynku w formie czaszka. Ty iść do niego. Tam znaleźć zaklinacz.
Po tych słowach strażnik stwierdził, że nie będziesz już nic więcej chciał więc odszedł.
Czas naglił, trzeba się było spieszyć i uważać żeby się nie spóźnić do handlarza nietoperzy. Bashed, Nibungel
Doszliście do handlarza nietoperzy. Oboje byliście już "weteranami" w ujeżdżaniu ich, więc nie czuliście jakiegoś strachu przed lataniem na nich.
Usiedliście tam, a nieumarły, który widocznie zajmował się nietoperzami od czasu do czasu spoglądał na was podejrzliwie, lecz nic nie powiedział. |