Gdy wszyscy wyszli, Darkstorn machnął ręką. Co tu będę tak sam siedział. -pomyślał. Podrzucił młot w ręku i wyszedł na ulicę. Cholerne miasto. -pomyślał, mijając po drodze grupę zombie. Takie...niekulturalne.
Szaman skierował sie w stronę handlarza nietoperzy. Gdy dotarł na miejsce, pogłaskał włochate bestyjki, po czym oparł się o ścianę, patrząc spode łba na Nibungela. |