Byli już wszyscy, oprócz Fenrisa. Bashed spojrzał na swych milczących towarzyszy. *Wolałbym już mieć to za sobą i być pewnym, że nie będę musiał umierać drugi raz, nawet jeśli nie pamiętam pierwszego.*
-Wybaczcie za to opóźnienie... to jak ruszamy? - Warlock odwrócił swój wzrok od nietoperzy i spojrzał w kierunku mówiącego - Fenrisa. *Nareszcie* |