Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2005, 17:23   #1
diabolique
 
diabolique's Avatar
 
Reputacja: 1 diabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwu
Historia Broni dzikiego zachodu

BROŃ KRÓTKA

Rewolwery kapiszonowe
Początki, jeśli chodzi o broń krótką, to rewolwery kapiszonowe. Były oczywiście wcześniej pistolety skałkowe i kapiszonowe, ale to historia bardziej odległa.
Rewolwer to ręczna broń powtarzalna. Naboje znajdują się w bębenku, którego obrót podaje je do strzału.
Rozwój w dziedzinie rewolweru kapiszonowego zawdzięczamy Amerykaninowi (jakże by inaczej) Samuelowi Coltowi, którego nazwisko stało się synonimem rewolweru. Pierwszy egzemplarz powstał już w 1836 roku, ale fabryka, którą uruchomił Colt, ze względu na małe zainteresowanie jej produktem, zbankrutowała. Dopiero wojna z Meksykiem w 1946 roku przyniosła długo oczekiwane zamówienia i dalszy rozwój tego rodzaju broni.
Oprócz rewolwerów Colta, bardzo popularne były rewolwery Remingtona czy Starra.
Wojna secesyjna spowodowała jednak gwałtowny wzrost zapotrzebowania na tego rodzaju broń po obu stronach. Pojawiło się wtedy mnóstwo rewolwerów projektowanych i produkowanych w niewielkich fabryczkach i warsztatach. Niektóre z nich odznaczały się bardzo dobra jakością (Cooper, Bacon, Dance Brothers & Park), inne strach było używać.
Rewolwer kapiszonowy, jak na tamte czasy, cechował się sporą szybkostrzelnością, skutecznym zasięgiem i celnością. Kłopoty zaczynały się po wystrzeleniu wszystkich komór, gdy broń trzeba było ponownie załadować. Był to proces długotrwały i pracochłonny.
Najpierw do każdej komory należało wsypać odmierzoną ilość prochu. Potem wkładano kulę, którą wpychano głębiej przy pomocy dźwigniowego pobojczyka. Należało jeszcze na każdym kominku założyć kapiszon i dopiero teraz broń była gotowa do oddania strzału. Ładowanie starano się ułatwić, przygotowując papierowe naboje, zawierające ładunek prochu i pocisk owinięte w przybitkę, ale były one bardzo delikatne i w ogólne nieodporne na wilgoć. W filmie „Niesamowity jeździec” Clint Eastwood, grający tajemniczego kaznodzieję, w finałowym pojedynku pokazał inny sposób na szybsze załadowanie rewolweru (Remington Army, kal.0,44). Przy pasie miał gotowe, wcześniej załadowane bębenki i tylko je wymieniał.
Do najbardziej znanych i powszechnie używanych rewolwerów kapiszonowych zalicza się Model Dragon Colta, znany jako Walker lub Whitneyville-Walker, rewolwer Colt Navy, zwany „marynarskim”, rewolwer Starra i wspomniany już Remington Army.

Rewolwery nabojowe

W roku 1857 mało znana firma Smith & Wesson wykupiła patent na rewolwer z bębnem o komorach przewierconych na wylot, strzelający nabojami scalonymi w metalowych łuskach. Były to łuski miedziane, a mieszanina zapłonowa umieszczona została wokół dna łuski, wewnątrz kryzy. System ten nazwano „bocznym zapłonem” i do dziś jest on stosowany w broni sportowej. Rewolwer ten w wersji kalibru 0,32 cala był używany w czasie wojny secesyjnej przez żołnierzy Unii. Wojna ta, jak wszystkie wcześniejsze i późniejsze, miała duży wpływ na rozwój broni. W jej trakcie broń strzelająca nabojami scalonymi stała się standardem w uzbrojeniu wojsk obu stron.
Początkowo przeważały rewolwery na naboje bocznego zapłonu, ale wkrótce pojawiły się naboje ze spłonką ustawioną w środku dna łuski – naboje zapłonu centralnego.
Gdy tylko patent Smitha & Wessona wygasł, do wyścigu ruszyli inni producenci, w tym Colt. Nowe rewolwery miały w większości sztywne, zamknięte szkielety. Pobojczyki dźwigniowe zastąpiły w nich rozładowniki, najczęściej typu prętowego, umieszczone pod lufą.
W 1870 roku Smith & Wesson wprowadził nowy typ nowy typ rewolweru, ze szkieletem dwudzielnym, otwieranym na zawiasie do ładowania i czyszczenia. Szkielet tych nowych rewolwerów łamał się w dół, w odróżnieniu od wcześniejszych modeli łamanych do góry. Istotna nowością Modelu 1870 był samoczynny rozładownik gwiazdowy, wysuwany z bębna w czasie łamania lufy i chowający się z powrotem po wyrzuceniu wszystkich łusek naraz.
Broń ta, uznana w Rosji za broń przepisową, zapewniła firmie zamówienia na kilka lat, ale spowodowało to jednocześnie utratę rynku wewnętrznego na rzecz konkurencji, zwłaszcza Colta. Po wykonaniu zamówień rosyjskich firma zaczęła odzyskiwać powoli rynek amerykański dzięki cywilnej wersji Modelu 1870 - Modelowi 3.
W tym czasie popyt na rewolwery był bardzo duży, a podbój Dzikiego Zachodu jeszcze tylko go zwiększył. Ogromną część tego popytu zaspokajana była przez Colta. Jego konkurenci (Remington i wspomniany wcześniej Smith & Wesson) produkowali bardzo dobre rewolwery, ale niezbyt duża reklama i konserwatyzm Amerykanów nie wpływały na ich zbyt.
W roku 1873 został wyprodukowany Single Action Army Revolwer - największy sukces fabryki Colta. Była to broń kalibru 0,45, z bębenkiem w pełnej ramie z zamontowanym wzdłuż lufy rozładownikiem prętowym. Chociaż technicznie był mniej nowatorski niż Smith & Wesson, rewolwer ten był bardziej prosty, silniejszy i praktycznie odporny na uszkodzenia. Cywilna wersja rewolweru nosiła różne nazwy "Model P", "Peacemarker", "Frontier". Produkowano ja w różnych odmianach, długościach i kalibrach. Do najpopularniejszych należały, wspomniany kaliber 0,45 jak również 0,44. W 1878 roku powstała wersja dwutaktowa tej broni, rewolwer Double Action, kaliber 0,38 i 0,44 "Lightning" (Błyskawica). Również i ten model produkowano w wielu modyfikowanych wersjach i różnych kalibrach.
Wadą rewolwerów Colta było powolne wybijanie łusek prętowym rozładownikiem. W 1887 roku pojawiły się więc rewolwery Colta, w których bęben wychylał się w bok na specjalnym wysięgniku, tak by możliwe było użycie rozładownika gwiazdkowego, uruchamianego ręcznie przez naciśnięcie na wystający z przodu trzpień.
Smith & Wesson nadal produkował swój Model 3, ale przy coraz mniejszym popycie zaczął produkcję rewolwerów z wychylnym bębnem i stałym szkieletem, które niewiele różniły się od ówczesnych Coltów.
Poza wielki firmami produkcją rewolwerów nabojowych (podobnie jak i kapiszonowych) zajmowało się wiele mniejszych zakładów, często kopiując rozwiązania użyte przez wielkich producentów.

Produkowano głównie rewolwery pojedynczego działania (SA – single action), czyli bez samonapinania. Wymagały one przed każdym strzałem odciągnięcia kurka, w wyniku czego obracał się bęben i broń była gotowa do strzału. Czynność tę wykonywano zwykle kciukiem bądź wewnętrzną częścią dłoni drugiej ręki. Czynność tę należało powtarzać przed kolejnymi strzałami. System ten miał zasadniczą zaletę – umożliwiał oddanie celnego strzału.
W połowie lat pięćdziesiątych (pierwsza zrobiła to firma Starr) pojawiły się rewolwery podwójnego działania (DA – double action), czyli z samonapinaniem. W zależności od potrzeby można było postępować, jak opisano wyżej lub po prostu nacisnąć spust. Wtedy kurek podnosił się, bęben obracał i kurek spadał powodując wystrzał. Zaletą tego systemu była możliwość oddania szybkiego strzału, ale ściąganie „twardego spustu” wpływało niekorzystnie na celność.
Rewolwery noszono na wiele sposobów. Za najpopularniejszy, a przynajmniej tak pokazano to w filmach, uważa się kabury otwarte różnych typów i kształtów. Można z nich było szybko wyciągnąć broń, ale łatwo też można było ją zgubić. Dlatego często zabezpieczano rewolwer w kaburze pojedynczym rzemieniem, równie często stosowano kabury wojskowe zapinane klapą. W latach siedemdziesiątych pojawiły się kabury do noszenia broni pod pachą, a raczej na piersi. Zdjęcia z epoki pokazują, że często po prostu zatykano rewolwer za pas od spodni. Nie obowiązywały w tym względzie żadne zasady czy mody, wszystko zależało od indywidualnych upodobań czy przyzwyczajeń.
 
__________________
eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man
diabolique jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem