Kristoff, Stan, Robin
Wbrew przekonaniom Stana, znalazło się jednak trochę usypiaczy. Rozstawiacie i sterylizujecie sprzęt przez kilka minut, po czym do dzieła! Szybki bach strzykawką i jedziemy na całego. Ładnie dał się uśpić. Skalpel, ssak, szczypce... Poszło całkiem nieźle. Krwotok zatamowany. Już nie będzie chyba krwawić... I nie krwawi. A teraz połatać żyłę... Rach, ciach i się ułożyło. Pacjent jest bezpieczny. Cała operacja nie trwała nawet 10 minut. Wkrótce będzie już w normie, a za jakieś 2 godziny się wybudzi. Mogą się tylko pojawić drobne objawy syndromu odstawienia - fentanyl jest silnie uzależniający. Ale jeszcze dwóch pacjentów... Nagle z zaplecza wychodzi barman, mija was szybkim krokiem, a na twarzy maluje mu się przestrach...
__________________ "When life gives you crap, make Crap Golems" |