Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2007, 16:34   #11
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Cytat:
W nowym świecie mroku wilkołaki są o wiele bliższe duchom, i tak naprawdę sprawy ludzi nie interesują ich aż tak.
<zapala się czerwona lampka>
Eee? Eee? Mówisz może o Pure Tribes? Bo Forsakeni, czyli wilkołaki którymi gramy, mają u duchów znacznie, znacznie gorzej. Zabrali im Pangeę. To właśnie Pure Tribes są na plus z wszelakimi duchami, bo walczą o przywrócenie 'naturalnego' stanu rzeczy - gdzie człowiek to zwierzyna łowna, a życie wilkołaka to nieskończone polowanie. Forsakeni idą do duchów z raczej groźbą niż prośbą.

Cytat:
Z tego co tu czytałam, to chyba nazywa się nawet Forsaken, więc z Werewolfem nie ma nic wspólnego - i już.
Ojej
Forsaken to taka podnazwa, jak Apokalipsa w w sWoDzie. Gra nadal nazywa sie Wilkołak i nie widzę powodu, dla którego nie miałaby być - ciągle wszystko wokół nich się kręci. Gdyby nWoD nazywał się Wilkołak: Apokalipsa ed2, to bym zrozumiał. A tak to nie - i już.

W nWoDzie tzw. apokalipsa wcale nie jest tak daleko - Pure Tribes to dużo ponad połowa populacji wilkołaków na świecie i tylko w kilku miejscach Forsakeni przewyższają ich liczebnie. The Pure mają też, jak wspomniałem, lepsze stosunki z duchami. Ale nie mają jednej rzeczy - przychylności Matki Luny. I choć owszem, jest to potężny duch, to jest ona tylko jedna wobec okrucieństwa trójki potężnych synów Ojca Wilka, którzy nie podnieśli na niego ręki gdy przyszło co do czego: Dire Wolfa, Rabid Wolfa i Silver Wolfa. Apokalipsa jest bardzo możliwa, ale nie tak jak w sWoDzie. Nie zapomnijmy też o wrogich duchach, hostach, bale houndach i innych przerażających mieszkańcach świata nWoDa.

W żadnych wypadku nie chodzi tu o politykę, jak to napisał Skin(chociaż to może być jego interpretacja). Forsakeni walczą teraz o przetrwanie i ideały, które wyznawali, gdy zamordowali Ojca Wilka. Są też inne plemiona, czczące siły tak mroczne, że ani Forsakeni, ani The Pure nie mogą sobie tego wyobrazić. Forsakeni dokonali czynu, który nie może zostać odkupiony, i teraz za to płacą, walcząc z własną rasą. I przegrywając.

W nWoDzie wilki mają również bardziej neutralne stosunki z innymi nadnaturalnymi, takimi jak Wampiry. Dla niektórych może być to plus, dla niektórych minus. Istoty takie starają się nie wchodzić sobie w drogę, co mnie trochę boli, bo legendarne już utarczki między wampami a wilkami były dla mnie często inspiracją. W nWoDzie wampiry i wilkołaki broniły nawet ramię w ramię Rzym przed Hunami.

Osobiście jestem rozdarty między tymi systemami - wybrałem nWoDa, bo dłuzej w niego grałem(przeważnie w storytella). Może gdybym bardziej wczuł się w sytuację wilków w sWoDzie... Żałuję, bo widzę, jak bardzo podoba się on ludziom, których przecież szanuję, ale bazując na własnych doświadczeniach lepiej trawię nWoDa i lubię sobie powtarzać, że po prostu do sWoDa jeszcze nie dorosłem
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"
K.D. jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem