Cytat:
Napisał K.D. Forsaken to taka podnazwa, jak Apokalipsa w w sWoDzie. Gra nadal nazywa sie Wilkołak i nie widzę powodu, dla którego nie miałaby być - ciągle wszystko wokół nich się kręci. |
Przepraszam, widziałam wiele razy, że wszyscy piszą Forsaken zamiast Werewolf i to musiało mnie zmylić
Dużo bardziej jestem w stanie strawić to co napisałeś K.D., bo jednak brzmi to lepiej niż prezentacja Skina (bez urazy). Ale faktycznie może to zależeć od interpretacji tego, co pisze w podręczniku.
Tak, jak Ty wybrałeś nWoD'a, bo dłużej w niego grasz, tak ja wybieram sWoD'a (chociaż nie głosowałam w ankiecie, nie znam w końcu drugiego systemu). Wydaje mi się, że ogromne znaczenie ma tu przyzwyczajenie. Bo jeśli ktoś długo grał w starego Wilkołaka i uważa ten system za dobry, to trudno jest zaakceptować totalną przemianę wszystkiego. Tak samo jeśli ktoś wychowa się na nowym Wilkołaku, to rozwiązania z poprzedniej wersji mogą mu nie leżeć z tego samego powodu.
A jak w nowym wygląda mechanika, karta postaci? Czemu przeczuwam, że wszystko zostało zmienione i nie ma już kropeczek?
________________________
Do postu poniżej:
Niestety to jest po angielsku, a ja jestem jak najbardziej polskojęzyczna. Po prostu nie cierpię czytać systemów po angielsku, zniechęciłam się po próbie przerobienia na polski systemu 'NeverWhere'. Poczekam, aż to samo ukaże się w polskiej wersji językowej