Uhh... nawet nic o tym nie mów :P Ja swoją pierwszą sesję "zepsułem" (tak to nazwał MG hi hi). Ale powiedział, że to nie było tylko moje dzieło... ale czego się spodziewał, wrzucając do stołu wilkołaka? :P W sumie to nie było nic poważnego, ale może to by uciążliwe, w dalszym ciągu sesji
Huhu szalony Dreak rzucił się na dwa kielichy :P Ma popęd chłopak :P