Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2007, 11:28   #14
Ninetongues
 
Reputacja: 1 Ninetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłość
Nowy WoD jest zupełnie inny niż stary. To nie jest remake, to nie jest kolejna edycja - to są całkiem nowe systemy.

White Wolf nie popełnił jeszcze raz tych samych błędów, i zdecydowanie ograniczył rozmiar światów poszczególnych nadnaturali. Dzięki temu zasięg driftów poważnie się zmniejszył, ale jednocześnie teraz WoD ma jakiś własny smak, wpisujący się w każdy setting. To już jest Świat Mroku, zawsze i wszędzie, nieważne czy to Wilkołak, czy Mag, czy Wampir, Promyczek czy Changel.

Stara woda rozrosła się tak, że ogrom tych wszystkich światów, mnogość nadnaturali i demonów/duchów/innych przytłaczała ten biedny świat. Teraz jest wszystkiego dużo mniej.

Sam lubię starego Wilkokłaka, i starego Maga, ale przy nowym WoDzie tamte gry wyglądają jak zabawki. W NWoD wita nas przemyślany setting, przystępna, moim zdaniem naprawdę intuicyjna i sprytna mechanika i jasne postawienie realiów przed graczami.

Ciąglę będę wracał do starego Maga, żeby sobie pobiegać po Umbrze, ponaparzać się z cyborgami technokracji, powymyślać sobie nowe tradycje, i generalnie prowadzić epickie przygody.
Ale jeśli będę chciał zagrać MAGIEM, to sięgnę po Mage: Awakening z nWoDu. I z pozostałymi systemami White Wolfa tak samo.
 
Ninetongues jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem