heh, sory że odgrzebuje sprawe, jednak pozwole sobie wtrącic swoje 3 grosze.
@
Wernachien Cytat:
Nie zmienia to jednak faktu, że ciało Wampira jest martwe i gdyby nie krew Kaina, nie byliby w stanie choćby powiek unieść.
|
nie ważne że jest martwe, ważne że funkcjonuje.
w organiźmie zywym, mechanizmem napedowym komórek (a więc i posrednio tkanki) jest tlen i inne substancje przenoszone przez krew.
U wampira krew pełni podobna funkcję, jednak wampirza krew (a takową sie staję zwykła po łyknięciu jej przez wampira) nie musi nic przenosic, gdyz sama w sobie ma zdolnosci pobudzajace komórki (kierowana siła woli wampira, czy to do regeneracji, czy czegos innego)
IMHO ten 1 pkt krwi wydawany codziennie, wydawany jest dlatego iz uzywane przez wampira organy musza byc co dzien naprawiane, praktycznie co chwila, gdyz skoro nie zyja, ulegaja ciaglemu rozkladowi.
(zaznaczam - imho)
Do rzeczy:
Nie jest ważne czy cialo wampira/organy/komórki żyją - wazne jest iz funkcjonuja tak jakby yły.
By zaglębic się w motyw bólu u wampira, zobaczmy czym właściwie jest ból.
Cytat:
subiektywne przykre wrażenie zmysłowe i emocjonalne powstające pod wpływem bodźców uszkadzających tkankę (tzw. nocyceptywnych) lub zagrażających ich uszkodzeniem. Należy podkreślić, że ból jest odczuciem subiektywnym, dlatego jest nim wszystko to, co chory w ten sposób nazywa, bez względu na obiektywne objawy z nim związane.
|
imho odpada tu motyw 'twardosci', gdyż nikt z nas nie odczuwa bólu w ten sam sposób, wiec i wampir nie tak jak my, a dalej idac tym tropem, jeden wampir inaczej niz drugi.
Cytat:
Receptorami bólowymi są nocyceptory.
|
ogólnie ból jak ustaliliscie, wampir odczuwa, wiec posiada sprawne (nie zywe, lecz dzialajace dzieki krwi) nocyceptory.
popatrzmy dalej
Cytat:
Bólowi towarzyszy pobudzenie układu nerwowego współczulnego (przyspieszenie czynności serca, wzrost ciśnienia tętniczego) i wzmożenie wydzielania niektórych hormonów (np. hormonów kory nadnerczy). Ból ma istotne znaczenie dla rozpoznania i umiejscowienia procesu chorobowego.
|
hm, skoro nieuzywane - niepotrzebne wampirowi organy ulegaja zanikaniu, to czy tak samo byloby z organami wydzielajacymi hormony?
Biorąc pod uwage posiadanie recepotorów bólu, to tu wg mnie jest pies pogrzebany, jeżeli organ odpowiadajacy za te hormony ulega zanikowi, to ból faktycznie u wampirów i ludzi jest różny (i nie chodzi o subiektywne odczuwanie).
Wiadomym jednak jest iz ból jest potrzebny - po to by dawac znać o tym iz z organizmem dzieje sie cos niedobrego.
Cytat:
Bólowi towarzyszy pobudzenie układu nerwowego współczulnego
|
co stanowi alert dla organizmu i czemu towarzysza cyrki hormonalne.
Tu pozwole sobie na pewna analogię.
Jeżeli wampir np w jakiejś sytuacji czuje kopa adrenaliny, czy dostaje enzymem szczęscia po twarzy, znaczy to iz hormony związane z bólem maja tu cos do rzeczy i nie są mrzonką
W kwesti odbioru bólu psychiką (co niby stawiałoby dużą różnice między człowiekiem a wampirem:
owszem.
Tyle ze znow wchodzimy na subiektywizm, bo jezeli chodzi o psychike, to by nie szukac po wampirach napewno inaczej ból odbiore ja, a inaczej masochista.
Fakt tego iż 'wampir wie ze nic sie mu nie stanie' - odrzucam z góry, bo tak naprawdę ból na ramieniu to nie wiadomo czy to postrzał, czy promienie słońca z uchylonej zaluzji - true?
heh, efekty tych dwoch zdarzen są raczej inne.
Ból najczęściej dopada, zanim zdążymy sie zastanowić co tak naprawde go wywołało, nawet jak jestesmy na niego przygotowani, to jest dla nas zaskoczeniem w momencie wystapienia.
By zakończyc kwestie psychiczne powiem tak:
Wiem iż komar nie zrobi mi żadnej krzywdy, raptem poswedzi mnie trochę tam gdzie ukąsił - jednak ból odczuwam czasem dosc spory jak mnie ** komarzyca ukąsi :P
Nie widze powodu by wampir miał inaczej np z kulą karabinową.
Może stare osobniki niskich pokoleń - owszem inaczejodbierac bedą ból, bo juz go miały tyle w swoim liczonym wiekami, czy tysiącleciami zyciu iż nie wzrusza ich juz nic.
Jednak nowoprzemieniony?
... i płakac z bólu bedzie.