Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2007, 16:17   #9
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gent z lekkim skinięciem głowy przyjął manierkę. Potrząsnął naczyniem i skrzywił się nieco, z rodzaju dźwięków wnioskując, że w środku nie zostało zbyt wiele.
Pociągnął długi łyk i pokręcił głową z uznaniem.
- Przednia marka - powiedział, czując przyjemne ciepło rozchodzące się po całym ciele. - Rzadko spotyka się trunek tej jakości.
Pociągnął drugi, mniejszy łyk, a potem zakorkował manierkę. Pociągnął konia za uzdę i ruszył za właścicielem naczynia.
- Dzięki - rzekł oddając manierkę rudzielcowi. - Ten twój znajomek zna się na rzeczy.
- Chociaż - spojrzał na krasnoluda - wasze trunki faktycznie ciut są mocniejsze.
Szedł chwilę w milczeniu, a potem skomentował wcześniejszą wypowiedź rudego olbrzyma:
- Mój rumak jeszcze kawałek by przeszedł... W końcu nie dźwiga takiego ciężaru - z uśmiechem na twarzy zmierzył spojrzeniem sylwetkę rozmówcy. - Ale faktycznie trzeba sprawdzić, czy się jeszcze umie chodzić pieszo - dorzucił.
Narzucił kaptur na głowę i niezbyt pochlebnie myśląc o wzmagającym się deszczu kontynuował wędrówkę. Rozglądał się na boki wypatrując ewentualnego niebezpieczeństwa, jako że te okolice nie słynęły z bezpiecznych traktów.
 
Kerm jest offline