No z amunicją to rzeczywiście bywają problemy... Zależy od mistrza. Ale nigdy nie widziałem sensu w kożystaniu z pistoletów. Jedynym przydatnym pistoletem [w sumie raczej armatą
] dla mnie jest Desert Eagle- bo jako jedyny z broni krótkiej może zabić jednym strzałem (w łeb). Za to kocham takie bronie jak Berett któryśtam, co to mają 3 punkty przebicia i zadają obrażenia krytyczne... No cudo!!! Nawet na Juggernauta wystarczą 2-3 strzały przy dobrym oku.
No ale ja osobiście nie używałem jeszcze tej broni (używał kumpel z drużyny) i mimo, że widziałem jakie czyniła spustoszenie, ja wole moje 3 zestawiki, które opisałem wyżej. Są po prostu bardziej poręczne. A ja nie gram Terminatora, a raczej Shade'a...