Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2007, 21:15   #1
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
[DnD 3,5: FR] Ocalenie

Epizod I
Rzeka Krwi



War... war never changes.

Graddon stał niczym posąg, nie zdradzał go nawet najmniejszy ruch. Dla stojącej z tyłu osoby mogło się wydawać, że Wysoki Lord wpatruje się w płomienie trzaskające w kominku, naprzeciwko którego stał. Jednak oczy generała były zamknięte, a jego ściągnięta w strasznym grymasie twarz przeczyła harmonijnej postawie.
Po skroni Graddona spłynęła mała, mętna kropelka potu, i zatrzymała się na jego kilkudniowym zaroście. To jakby obudziło mężczyznę, który rozwarł powieki i targnął gwałtownie całym ciałem, jak osoba obudzona z długiego, strasznego koszmaru. Zmęczony, przekrwiony wzrok generała powoli tracił wyraz panicznego strachu, jaki towarzyszył mu po 'obudzeniu'. Lord westchnął głęboko i nerwowym gestem przeczesał palcami krótko przystrzyżone, siwiejące włosy swoją poznaczoną bliznami, stwardniałą od drzewca włóczni dłonią.
Twarz weterana była mocno opalona, aż zbrązowiała, i pokryta większymi lub mniejszymi bruzdami - czy to zmarszczkami, czy drobnymi ranami. Kiedyś był przystojny - gładkolicy i wyprostowany, z szerokimi ramionami i mocnym głosem. Kiedyś... kiedyś był młody.
To było dawno i nieprawda.
Teraz Graddon był cieniem, nędzną namiastką, samego siebie sprzed lat. Płaszcz ciążył my na plecach, a zbroja uwierała w bok. Weteran garbił się pod naporem ciężkiego materiału i grubych blach. Ci, którzy nie znali go sprzed lat, nie potrafiliby sobie wyobrazić dzisiejszego Graddona, jako wojownika i dowódcę, potężnego i srogiego.
Tańczące w kominku światło i półmrok panujący w reszcie komnaty nadawały jego rysom upiorność, którą potęgowało jego beznamiętne spojrzenie, utkwione w płomieniach. Graddon odwrócił się powoli, przypiął do pasa pochwę z mieczem i pobrzękując z każdym krokiem wieloma odznaczeniami przyczepionymi do jego opancerzonej piersi ruszył ku drzwiom, gotów spotkać się ze swoimi dowódcami i omówić detale ofensywy.
Na zewnątrz zagrzmiało. Ciężkie krople poczęły uderzać w grube zamkowe okiennice. Przybyliście.


***

Śródlecie Roku Dzikiej Magii, 1372 według rachuby Dolin
Wobec nasilających się, coraz zuchwalszych ataków rozmaitych istot i dekadentów ras cywilizowanych na granicy Cormyru z Dolinami do wielu punktów wysłano oddziały obu stron, by ostudziły rozbójnicze zapędy zamieszkujących tamte regiony bandyckich grup. Zagrożenie okazało się jednak znacznie poważniejsze...
Dolina Shuary jest, lub była, jedną z piękniejszych w okolicy. Znajdowały się tam spokojne osiedla, gdzie farmerzy i drwale wiedli sielankowy, w porównaniu z dzisiejszym, żywot.
Najpierw miasteczko na północy doliny zostało spopielone przez nagły, i niepokojąco skoordynowany hobgobliński najazd. Ludność zmasakrowano lub wzięto w niewolę, zasoby pośpiesznie pozbierano, a budynki zrównano z ziemią, czasami wywożąc nawet na wozach kamienie i belki. Wysłana w tamte strony drużyna królewskich żołdaków została rozbita i rozpędzona na cztery wiatry, podobnie następna, większa. Hobgobliny wycofały się dalej na północ, i ten moment królowa Cormyru wybrała na wysłanie pełnej armii w ten rejon. Owa armia, dowodzona przez podstarzałego generała Graddona, szybko zajęła opuszczony zamek Dallark, przysposobiła go do obrony, i ufortyfikowała mosty łączące północny i południowy brzeg rzeki Shaury, oraz miasto Riverton, znajdujące się po północnej stronie zachodniego mostu. Po tygodniu bez najmniejszej oznaki działalności przeciwnika żołnierze, w liczbie czterystu zbrojnych, łuczników, piechoty, kawalerii i oddziałów specjalnych, a także drugie tyle świeżo zwerbowanej piechoty, poczęło złorzeczyć z nudy i głośno wyrażać swoją opinię o monarchach szastających swoimi siłami po polach uprawnych, a nie bitewnych.

Wtedy zaatakowała Horda.




Trwają wzajemne przepychanki między królewskimi zbrojnymi a hobgoblińskimi wojownikami z klanów zjednoczonych pod sztandarem Wilka. Kilkakrotnie hobgobliny i ich sprzymierzeńcy spychali armię Cormyru ku południowemu brzegowi, i kilkakrotnie ludzie kontratakowali. Dwukrotnie przeprowadzono szturm na Riverton. Obecnie wojska ludzi mocno stoją tuż przed mostami, broniąc ich zaciekle. Riverton, którego mieszkańców niezdolnych nosić broni ewakuowano w okolice zamku, posłużyło za improwizowaną twierdzę i bazę wypadową.

Dolina Shuary jest największym skupiskiem wojska Cormyru na drodze do Suzail.
A Wy jesteście jej obrońcami.



Witam!
Oto informacje dla potencjalnych graczy:
1. Edycja, podręczniki, mechanika, kwestia zgodności z systemem: Pełna mechanika DnD 3,5. Jeśli masz wątpliwości co do jakiegoś podręcznika, spytaj, a powiem, czy można z niego korzystać. Można korzystać z materiałów do FR 3,0. Pełna zgodność z każdym kanonicznym materiałem do FR. Chronologia jak z DnD FR: Opis Świata, str. 266-271 polskiej wersji językowej. Karty można przygotowywać w PCProfilerze, WebProfilerze, w formacie .pdf, .jpg, .doc lub podobnym. Zastrzegam, że ręcznie robione karty muszą zawierać wszystkie informacje zawarte w oficjalnej karcie. Rzuty kostkami będę wykonywał we własnym zakresie w niestronniczej kostnicy internetowej.
2. Gracze i postaci: potrzebuję od 4(czterech) do 7(siedmiu) graczy. Poziomy 9-te, rasy dowolne – byle rasowe kostki i wyrównanie poziomów zmieściło się we wspomnianej 9-tce. Z oczywistych powodów, postaci złe lub ze złych ras będą źle widziane(nie tyle przeze mnie, co Waszych pod- i nadkomendnych). Atrybuty wykupujemy systemem Point Buy. Do dyspozycji macie 36 punktów. Co do pieniędzy, posiadacie 12000(dwanaście tysięcy) sztuk złota, za które kupujecie przedmioty i oporządzenie według cen z podręczników. Z ładnym uzasadnieniem w historii, z chęcią powitam nadprogramowe przedmioty i ‘samoróbki’, chyba, że przekroczą one swą potęgę granicę zdrowego rozsądku. Chociaż gra będzie się opierać na walce, wszystkie klasy są mile widziane, gdyż każda znajdzie coś dla siebie na polu bitwy.
3. Historia: W historii proszę uwzględnić, jak postać znalazła się w Dolinie. Przez przypadek? Jest żołnierzem, częścią armii? Najemnikiem? Poszukiwaczem przygód i bitewnej chwały? Ponadto, chciałbym by historię poprzedzała wstawka opowiadana, niekoniecznie bardzo długa, która pozwoli mi się zorientować, na jakim poziomie stoicie, czy to pisarskim, czy stylistycznym, czy wczucia się w postać.
4. Postowanie i nieobecności: Postujemy, gdy mamy czas. To zależy od Was. Zastrzegam sobie prawo do indywidualnego bądź grupowego popędzania. O nieobecnościach chciałbym wiedzieć z góry, jeśli będzie to możliwe. Ostrzegam, że nie będę zwlekać w nieskończoność na gracza, któremu ‘coś wypadło’, na przykład tygodniowy wyjazd nad jezioro, a ja nie będę o tym powiadomiony. W przypadku wcześniejszego usprawiedliwienia, gracz będzie mógł się czuć względnie spokojnie.
5. Pytania i zgłoszenia: Zgłoszenia i postaci proszę wysyłać na PW lub maila, w zależności od rozmiaru. Pytania proszę zadawać tutaj lub na GG, chętnie na nie odpowiem.

E-mail: krz6dom@wp.pl
GG: 11452451, często niewidoczny

Przydatne linki:
Kalkulator do systemu PointBuy, szybki i wygodny.
Wspomniany wyżej PCProfiler, czyli edytowalna karta do DnD 3,5.
WebProfiler, taki PCP, tylko że on-line. Przydatny, gdy masz Linuxa.
I, co najważniejsze, SRD d20, Wasza Biblia DnD w pigułce. Trzy podstawowe podręczniki do 3,5 on-line! Za darmo i legalnie. A specjalnie dla użytkowników preferujących nasz ojczysty język, SRD 3,5 po Polsku, z podziękowaniem dla Odysei.

Z miejsca mówię, że NIE wiem, kiedy zakończę rekrutację.

Pozdrawiam i czekam!
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"

Ostatnio edytowane przez K.D. : 23-09-2007 o 20:00.
K.D. jest offline