Dobre pytanie i już wyjaśniam.
Gramy w storytelling, więc mechaniczne zasady nie są aż tak ważne, niemniej to co wpisaliście w karty zobowiazuje. Wg. mnie więc nie trzeba się z góry deklarować kto jaki zna język, po prostu znacie te, które pojawiają się w sesji. Oczywiście ważna jest tu ilość kropek. Sama zadbałam o to, żeby każdy z Was miał przynajmniej jedną, co jest równoznaczne ze znajomością angielskiego - uznajmy, że w tym języku się porozumiecie. Ci, którzy mają 2 kropki znać będą dziwnym trafem islandzki, a ci co więcej... no cóż, to już wyjdzie na sesji.