Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2007, 20:19   #20
wojto16
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
Dark'an i Aigel

- Pytacie się dlaczego was tutaj zwabiłem. Nie musicie się martwić. Nie jestem wrogiem wiec nie mam też żadnych złych zamiarów wobec was. wiele o was słyszałem. Dark'an, słynny członek gildii złodziei i wyszkolony zabójca. Aigel Arasaw, ostatni ocalały z jednego z ostatnich buntów elfów. Czego od was chcę i za ile? Tak się ostatnio złożyło, że nie jestem mile widziany przez strażników. Potrzebuję więc pomocników którzy pomogą mi wykonać moją robotę.. Na tych pomocników wybrałem was, ponieważ obserwowałem wasze poczynania od jakiegoś czasu i stwierdzam, że macie umiejętności które mogą mi się przydać. Moim głównym zadaniem jest zlikwidowanie pewnego groźnego zabójcy. Co do wynagrodzenia myślę, że 500 kredytów na głowę za jedno zadanie w pełni wystarczy.

Chyn

Przy ciele strażnika znalazłaś portfel w którym był paszport, zdjęcie zabitego strażnika z rodziną i portfel w którym było 50 kredytów. Po przeszukaniu zwłok mogłaś wreszcie wyjść z tego archiwum na korytarz. Na szczęście był pusty. Prowadziło z niego wiele drzwi jednak znalazłaś plan budynku na którym zobaczyłaś, ze biuro zarządcy znajduje się na najwyższym piętrze. Na końcu korytarza była winda i schody. Wyglądało na to, że to jedyne drogi prowadzące wyżej.

Justicar

Kiedy zostałeś wyprowadzony z budynku wezwałeś taksówkę. Kiedy do niej wsiadałeś ujrzałeś kilku ludzi którzy zebrali się obok leżącego na ziemi strażnika przy wejściu na stację metra. Nie przejąłeś się tym za bardzo więc od razu pojechałeś do magazynu. Zacząłeś go dokładnie badać szukając wejścia. Na dach prowadziła drabina, a w dachu tym była duża, częściowo wybita szyba. Drewniane drzwi wyglądały już na stare i słabe. Magazyn był dosyć duży. Był cały obmalowany graffiti. Działka na której stał była cała zaśmiecona.

John Tails

Podróż metrem była długa i nudna. Na twoje szczęście nikt cię nie zaczepił więc było dobrze. W końcu dojechałeś do dzielnicy Rockport. Kiedy szedłeś do bloku w którym mieszkałeś twojej uwadze nie uszedł jakiś dziwny gość wyglądający jak cyborg który chodził po terenie starego magazynu na poduszki. W końcu dotarłeś do domu. Po drodze witałeś się z zaczepiającymi cię sąsiadami. Kiedy wreszcie dotarłeś do mieszkania otworzyłeś drzwi kluczem który cały czas nosisz przy sobie. twoje mieszkanie było małe, ale dobrze urządzone. Było kilka okien, schody przeciwpożarowe, kuchnia z całym dobrodziejstwem inwentarza, łazienka i salon. Zawsze spałeś w salonie na kanapie. Na stoliku obok stał twój laptop. trzeba było teraz zawiadomić swojego zleceniodawcę o wykonaniu zadania. Ukrywa się pod nickiem Pan Wilits.
 

Ostatnio edytowane przez wojto16 : 19-04-2008 o 14:18.
wojto16 jest offline