Wątek: RPG w Szkole
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2007, 17:06   #7
nonickname
 
nonickname's Avatar
 
Reputacja: 1 nonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputację
Grey.
W większości się zgadzam z twoimi argumentami. Jednak ja chciałem pisać w tym rozdziale o tym co dobrego może przynieść RPG. Zagrożenia nie były po prostu tematem tu omawianym. Gdyby tak było to napisałbym na pewno o katharsis. Czy tak naprawdę gimnazjalista grający w Violence, przeżywa takie oczyszczenie? Miałem gdzieś artykuł naukowy w którym zaprezentowano tezę, iż osoba młoda, nieukształtowana nie jest w stanie (w większości przypadków) przeżyć w taki sposób katharsis. A więc to może szkodzić.

Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Sesje mają być prowadzone przez nauczyciela. On będzie tępił takie zachowania jakie pojawiają się w mojej sesji. Będzie potępiał takie postacie. Poza tym ja nie jestem pedagogiem, tylko socjologiem i w zakończeniu swojej pracy wspominałem, iż dobrze by się stało, gdyby właśnie pedagodzy przyjrzeli się temu zagadnieniu.

Cedryk
Piszesz: Oczywiście również zaobserwowałem, iż dużo młodzieży dzięki grom cRPG dołączyło do graczy, ale w związku z tym obserwuje się u nich często trochę inny styl gry.

I o to się właśnie wszystko rozbija. Ja też to ZAOBSERWOWAŁEM. Nie była to jednak obserwacja, która zachowała rygor naukowy. To tylko moje zdanie, jakie wyrobiłem sobie po rozmowach z około 40 graczami RPG i cRPG. Nie mogę Ci dostarczyć dokumentacji dotyczącej tego zagadnienia.
Popełniłem tu błąd, nie zaznaczając, iż teza ta wynika z mojej "luźnej" obserwacji.

A co do mody. Mamy mistrzów świata w Counter Strike. I co? Na serwisach internetowych newsmeni tego dnia szaleli. A w telewizji nic. Rynek gier przynosi większe dochody niż filmowy. A w telewizji mówi się o filmach. Komiksy mają rangę sztuki już od dawna. A w telewizji nic. Więc telewizja to nie jest dobry przykład.
Ja organizuję w Toruniu taki mały jednodniowy konwent(TPzF). Na pierwszej edycji było 30 osób. II to już 50. Na trzeciej ponad setka. I było bardzo dużo osób nie wiedzących co to RPG. Na swoim pirackim LARPie miałem połowę graczy, którzy jeszcze 5 minut wcześniej mylili RPG i cRPG(bo to byli kolesie z playroomu, gdzie było kilkanaście konsol i telewizorów i po to przyszli). To jest trochę bardziej obiektywne.

Aha. Co do (nie)obiektywności o której pisał Grey: jak cholera :P
 
__________________
Arkham Radio
nonickname jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem