Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2007, 17:22   #27
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Przerzucone atrybuty(nadal są wysokie[to już nie moja wina!], więc jeśli MG ma obiekcje, skorzystam z jego sposobu), choroba przelosowana, usunięte zbędne gamble, dodany ogólny towar.

Cytat:
K.D może mnie też ochrzanić
A zebyś wiedział

Cytat:
- jak sie nie pamięta zasad to od czego jest podręcznik (ja gram cały czas w NS a przy każdym tworzeniu karty zaglądam do niego)
Raczyłem się podręcznikiem, owszem. Nie doczytałem po prostu.

Cytat:
- choroba: hmm... wymówka że nie wiedziałeś która to edycja jest moim zdaniem mało usprawiedliwiająca. GM mógł napisać owszem ale jak dla mnie było to oczywiste że w najnowszą, zresztą sam mogłeś zapytać jak miałeś wątpliwości.
Masz rację, mogłem. Ale miałem podręcznik do 1.0, i w oparciu o niego stworzyłem postać, modląc się, by o to chodziło - w razie czego poprawię. Kto by pomyślał, że będą mnie chcieli za to zlinczować?

Cytat:
- A te gamble :P no tutaj to byłą wolna amerykanka skąd ci się nagle wzięło tyle gambli, każdy kto choć raz grał w NS wie że ma sie cholernie mało forsy na początku. Ledwie starcza na gnata, amunicje do niego, trochę leków i jakiś mały sprzęt.
No była. Grałem w NS, i miałem mało forsy - ale MG zaznaczył, że jesteśmy dzieciaki dopiero od cycka matki odstawione(z wyjątkiem jednego gracza, mafioza, ale to był tzw. główny gracz, nasz przywódca) i stąd tyle kasy. Takiego rozporządzenia u Revana nie widziałem. Tak naprawdę, większość przedmiotów potrzebowałem tylko po to, by zgadzało się to z moją koncpecją postaci, wymyśloną dość dawno temu. W Neuroshimie można, wbrew pozorom, dość szybko się wzbogacić - każdy cieć ma pistolet. A jak cieciów jest sześciu, za sześć pistoletów można kupić jeden dobry i granat. Sporo tałatajstwa jeźdźi na czymś - jeśli motorek to kicha(ale harleye też sie zdarzają), zawsze można odessać paliwko(metodą usta-usta, a jakże ). Na tej samej zasadzie, na której Ty wzbogacasz się na innych, ktoś może wzbogacić się na Tobie. Kto więcej ma, ten więcej straci... Więc spoko. Weźmy taką panią doktor, postać Cedryka - od jednego frajera z pustyni inkasuje równowartość mojej bryki z połową ulepszeń z podręcznika. Jak często taki frajer się trafia - to inna sprawa. W NS można się nieźle ustawić, trzeba wiedzieć jeno jak

Cytat:
Człowiek może sie mylić owszem, ale przynajmniej niech się aby to do tego przyzna z honorem, bo niektóre wymówki moim zdaniem były lekko nagięte.
Twoim zdaniem. Mówię jak było, ot co. Nawet jeśli wychodziłoby na to, że nie czytam dokładnie podręcznika i jestem zbyt tępy, by spytać MG o edycję.
A tak BTW, do czegoś się nie przyznałem?

Cytat:
I wybacz za moja wypowiedź.
Nie ma nic do wybaczania. Nie mam za wiele przeciwko krytyce, bo rzeczywiście, kilka niezłych gaf walnąłem. Byle odbyło się to kulturalnie.
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"

Ostatnio edytowane przez K.D. : 27-09-2007 o 18:13.
K.D. jest offline