Zabieg był planowany. Wszystko miało się zakończyć do poniedziałku, ale mój organizm źle zareagował na znieczulenie i musiałem trochę dłużej tam posiedzieć. Teraz wszystko jest ok.
Jeśli chodzi o sesje to już zabieram się do pisania posta. Mówiąc szczerze "mój" Thalmir powiedział by coś innego, ale....
Jakby co to proszę się nie denerwować jeśli w przyszłym tygodniu będę pisał nieregularnie. Zaczyna się rok akademicki, nowy kierunek, ludzie, miejscowość - trzeba wszystko porządnie poukładać.