-
Czy nie widziałeś tu przypadkiem jakiegos wampira?
-
Czekaj czekaj... ale jak wygląda ten cały wampir? - spojrzał na dziwnego przybysza w duszy zaintonował sobie słowo złooooo złuoooooo złuoooo i to kilkakrotnie. -
Czy ma taką jasną cere jak moja?! - pokazał palcem na policzek, widząc skinienie głową kolesia z kołkiem -
I czy ma takie kiełki jak moje? - wyszczerzył ząbki, widząc ponowne zgodzenie się rozmówcy dodał:
-
W takim razie skoro tak wygląda wampir, to żadnego nie widziałem w okolicy - spojrzał znowu na typka z kołkiem, przyglądał mu się uważnie.
-
Czy to cisowy kołek?!... Dawaj go - po czym wyrwał mu go z ręki i zaczął się nim bawić.