"Kurde, flaszka no, przecież jestem krasnoludem, nie?" - zdałem sobie sprawę, ale nic z tego dalej mi nie wyniknęło. - Te barman dawaj mi tu szybko te piwo - wykrzyknąłem, ale widząc, że nie przynosi to żadnych efektów, podszedłem do czyjegoś pełnego kufla, skoriłem go i powiedziałem jegomościowi od kufla, że to przez barmana, po czym znowu dosiadłem do eflki i krasnoluda-pirata, popijając sobie piwko i patrząc jak albinos szykuje się do czegoś i jak obok jakiś gość obwieszony czosnkiem gada sobie z jakimś gościem przypominającego wompierza. W sumie sam nie wiem co to jest wompierz, ale jak popatrzyłem na tego gościa to tak mi się pomyślało. A! Nie można przeoczyć tego, że zobaczyłem gdzieś w oddali łażącego kalosza z wąsami, ale nie zdziwiło mnie to. Bardzo często elfy łupierzniki, które chcą mi ukraść fletnie właśnie taką postać przybierają.
__________________ Question everything. |