Ogólnie ciężko mnie przestraszyć, a jego sesje cały czas trzymały mnie w napięciu, niepewności, a w najgorszych momentach to ja zakrywałem sobie rękoma oczy, bo wyobraźnia działała zbyt dobrze nawet
szkoda że wyjechał do Anglii, prowadził genialnie.
Zobowiązałem się dziś wysłać postać, ale nie dam rady. Trochę się narobiło u mnie i nie jestem w stanie myśleć kreatywnie :/ postaram się jutro.