Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2007, 01:27   #9
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Elena zabrała z krzesła opończę z kapturem, podeszła do drzwi i otworzyła je z impetem. Chłodna morska bryza owionęła jej twarz, odwróciła się i spojrzała na swego towarzysz.

- I co, zamierzasz mnie teraz opuścić Izraelu?! - wampirzyca zaakcentowała ostatnie słowa, poczym odwróciła się i powoli zaczęła schodzić kamienistą dróżką w stronę zabudowań.

Biblioteka stał na niewielkim wzniesieniu za miastem, nocne powietrze było rześkie i przepojone zapachem morskiej soli i wodorostów, kiedy była w połowie drogi tuż za plecami usłyszała ciche postękiwania i charakterystyczne "Ajwaj...".Uśmiechnęła się złośliwie i tylko przyśpieszyła kroku, po kwadransie znajdowali się już w porcie. Elena zatrzymała się gwałtownie żydek prawie wpadł na nią.

- Mój drogi bądź tak dobry i wypytaj się o tego Rzeźnickiego Piotra, bo damie nie wypada pytać o takie plugawe rzeczy - uśmiechnęła się do niego słodko, gładząc po zarośniętym policzku.
 
__________________
Zagrypiona...dogorywająca:(

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 02-10-2007 o 01:33.
MigdaelETher jest offline