Słuchajcie, ale czy koniecznie znajomość Sabatu jest uzależniona od posiadania Podręcznika?
Można stworzyć własny obraz tej organizacji na podstawie tego, co jest w podstawce.
Oczywiście, przez to nie będzie pełnej spójności między różnymi MG i Gracze mogą poczuć się zagubieni. Prawdą jest jednak, że przy obecnej ilości edycji, dodatków itp. i tak JUŻ jest bałagan.
Posłużę się przykładem z forum.
Miesiąc temu prowadziłam rekrutację do Wampira (Delirium) i zaznaczałam, żeby nie było problemów, że postacie mają być tworzone na podstawie głównego podręcznika... I tak powstały rozbieżności, gdyż np. ja nie dopuszczałam demencji w maskaradzie, bo tak dla mnie „zawsze” było, ale wg. III edycji ta dyscyplina wcale zakazana nie jest, więc Gracz był bardzo zdziwiony, kiedy powiedziałam, że za używanie jej może być zdjęty z funkcji. Ponadto ja swoje, a niektórzy swoje.
Po prostu jak słyszę argumenty typu: „bo tak jest w na stronie tej i tej w clanbooku” to mnie telepie. Dla mnie RPG to gra wyobraźni, a nie podręczników.
__________________ Konto zawieszone. |