Zabójca Smoków zatem. |
W końcu się udało. Dawaj dalej |
"W kajucie położył się na podwieszanej koi, zamówił u stewarda dwie butelki czerwonego półsłodkiego wina i zagłębił się w badaniu dossier pracowników Specwydziału. Dwieście kartek cieniutkiego ryżowego papieru, drobny druk...ale jakość wspaniała. Na zdjęciach widać nawet dokładnie rysy twarzy. Rozstrzelany...Rozstrzelany...Rozstrzelany...Skoń czył z sobą...Rozstrzelany..." |
Jakaś mała podpowiedź? |
Autorem jest A. Łazarczuk. |
Andriej Łazarczuk... to może "Sturmvogel"? |
Dobrze. Twoja kolej. |
To będzie proste " Niech mi będzie wolno raz wreszcie wypluć to, co myślę odezwał się Matt pewnego dnia.Pozwalam sobie stwierdzić, żeś pan zrobił kapitalny interes, płacąc za tego psa stopięćdziesiąt. Nabrał pan na czysto Pięknego Shmita zdzieliwszy go najpierw piąstką w buzię.Błysk gniewu przebiegł po twarzy Weedona Scotta" |
Skoro Weedon Scott to zapewne "Biały Kieł" Londona. |
Mówiłem - łatwe. Jedna z moich ulubionych książek. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:21. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0