11-12-2005, 02:29 | #1 |
Reputacja: 1 | Nocne Forum Hej. Małe pytanko. Czy zdarzyło wam się siedzieć do późna na forum? Jeżeli tak to dlaczego? Jakie wrażenia?
__________________ I'm a person just like you But I've got better things to do |
11-12-2005, 13:29 | #2 |
Reputacja: 1 | Jasne, iz się zdarzyło Co prawda na tym forum tylko raz, ale wcześniej (z rok temu), gdy byłem poważnie udzielającym sie użytkownikiem forum: "Lune Isyl" siedziałem bardzo często. A jakie wrażenia?? Czasami mnie wkurzało, iż nikt inny nie siedzi o takich godzinach i nie chce mi odpisać na tematy, wiec w końcu możliwości wątków do napisania się kończyła --> frustrujace. A trzeba także przyznać, iż późno w nocy (ok. 3.00) zasób słownictwa, styl i ortografia pisania znacznie się pogarszały . Pozdrawiam
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw |
11-12-2005, 17:29 | #3 |
Administrator Reputacja: 1 | Ja sporo razy z solim siedziałem i gadaliśmy, ale przeważnie mama wygania do spania (i ma rację). Pare razy tak jakoś wyszło, pare razy walnąłem głupotę o tej porze Ogólnie piłeś->nie pisz = jest późno->nie pisz |
13-12-2005, 03:58 | #4 |
Reputacja: 1 | Właśnie jest, która jest i siedzę i piszę. Dopiero teraz mam czas poczytać sobie wszystko, co żeście naskrobali W czasie dnia mam wiele innych rzeczy na głowie i dopiero w nocy przychodzi pora na wszelkie przyjemności (oczywiście mam na myśli odwiedzanie stronki lastinn ) |
13-12-2005, 12:59 | #5 |
Reputacja: 1 | Dziwny temat Zdarzało się nie raz, nie dwa. Dlaczego? Bo LI to mój internetowy dom, ot dlaczego. Czasem dlatego, że było kilka osób, czasem w samotności. Ale zawsze przyjemnie. A do godzin też różnych się siedziało ;] Do brzasku, nieraz krócej, albo do standardowej 3am. Ba! Nikt zdaje się jeszcze nie pobił mojego rekordu w siedzeniu non-stop na LI :P Bodaj około dwudziestu godzin. Przynajmniej ja takiego śmiałka nie widziałam. A wczoraj dobiłam do dwunastu godzin i poszłam spać. Już nie te lata |
13-12-2005, 15:02 | #6 |
Reputacja: 1 | Milly, skąd ty bierzesz tyle czasu wolnego? Ja siedze w nocy bo w dzień jestem zazwyczaj zajęty i wpadam do domu tylko coś zjeść.
__________________ I'm a person just like you But I've got better things to do |
13-12-2005, 15:28 | #7 |
Reputacja: 1 | Jak się miało wakacje praktycznie od kwietnia/maja do października, po zdaniu matury, to się siedziało dzień i noc na LI ;] A teraz studiuję zaocznie i nie pracuję (jeszcze), to też sobie mogę pozwolić na ten luksus. Ale nie zawsze jest tak różowo i nie zawsze da się siedzieć dłużej niż te kilkadziesiąt minut. |
13-12-2005, 16:27 | #8 |
Administrator Reputacja: 1 | Pamietam Milly, pamietam...I Ciebie fleischman tez :P .Mi sie zdarzalo nader czesto ale juz nie te lata jak Milla wspaomniala
__________________ |
14-12-2005, 01:13 | #9 |
Reputacja: 1 | A ze mną to różnie bywa. Ogólnie jestem nocny marek. Wolę noc niż dzień, lubię czarny, a w nocy wszystkie koty są czarne Poza tym, w nocy jakoś lepiej mi się bredzi i pisze :P Inna sprawa, że w dzień czasu nie ma Ale w nocy zawsze jest ryzyko, niechcianej wizyty rodzicielki w pokoju... Która, jak na - martwiącą się o swoje dorosłe dziecko - mamusię przystało, gotowa zrobić coś niekoniecznie miłego Jakby nie było, ryzyko to moje 16 imię :P |
15-03-2006, 12:49 | #10 |
Reputacja: 1 | Ja tam siedzę na necie i dniami i nocami (tylko wieczorami mam inne zajęcia, a rankeim śpie). Także u mnie pora wytężonej pracy umysłu zaczyna się po 23 a kończy koło 3. Cuż podobno to nie zdrowe i na organizm i na trawienie (ta niezdrowe, ciekawe czemu od 3 lat człek przytyc próbuje i nic) ale tak już się przyzwyczaiłem i trudno było by mi to zmienić... |