Warhammer na kompie czy figurki?
 

Piszcie czy ktos woli warhammera na kompie czy figurki? I co wybrac Warhammer czy Warhammer 2000


[kom:d96a0c6623] "Sesje Warhammer" to nienajlepszy dział na zakładanie takiego tematu. Na przyszłość proszę o trochę więcej inwencji twórczej przy pisaniu nowego topiku, bo jednolinijkowe posty będą wywalane do kosza.
Proszę również o zwracanie uwagi na "ogonki".
Pozdrawiam.
-Milly- [/kom:d96a0c6623]
[kom:d96a0c6623]Ja sie zastanawiam dlaczego post pozostał na swoim miejscu, a user nie ma warniszka, ale dobra, sam przeniose , a i userowi daruję, w końcu dzisiaj piątek :)
Sol[/kom:d96a0c6623]

Cóż ja grałem w Warhammera Fantasy Battla przez ładnych parę lat, na początku grałem Dark Elfami, później przerzuciłem się na Chaos :twisted: Zawsze lubiłem malować sam figurki, robić szczegóły, a później modować figurki znaczy przerabiać na swój gust. Na kompie to nie to samo, nie masz takiej styczności z graczem jak w Battlu. Wolałem wersję Fantasty niż 40k może dlatego, że po prostu jakoś tak dla mnie klimatyczniej jest walczyć bronią białą, niż bawić się dużymi pistolecikami :D

Zdecydowanie figurki. Co z tego, iz multimedialnie masz wszelkie możliwe postacie etc., nic nie zastapi dotyku choćby najsłabszego wojownika, gdy Ty sam stawiasz go w wyznaczonym miejscu. Cóż może zastapić radość z kupna nowej, niepowtarzalnej figurki, ktora idealnie wkomponuje sie do Twojej własnej i jedynej armii. Ile razy zdażyło mi się jedynie przegladać, ustawiać i podziwiać figurki, tego nie może zastapić obraz na monitorze.

Pozdrawiam

oj figurki figurki co prawda mnie nie stać na całą armie ale grywam w Mordheim czyli warbanda 10-16 jednostek w realich warhamca z ciut przerobionymi zasadami. I takie mi sie podoba dla kogoś kto nie ma kasy to strzał w dziesiątke

Muszę się zgodzić z poprzednikami, iż nic nie zastąpi dotyku nowej figurki, widoku jej na półce... czy chodź by ciężkiej pracy podczas jej malowania, co daje dużo indywidualizmu podczas wystawiania wojsk, bo chodź by jednostki są podobne to jednak tak różne. Gdy w tym czasie na komputerze są takie same, tak samo pomalowane "kopie" jednej postaci, co nie daje zbyt dużej radości posiadania wielkiej armii.
Jednak z drugiej strony "zabawa" w figurki to bardzo droga "zabawa" ... Wystawienie pokaźnej armii wymaga sporych wydatków, na co nie każdego stać, i przeważnie tak jest, iż wygrywa ten, kto ma więcej pieniędzy [ no chyba, że są ustalenia do limitu jednostek.. Ale wtedy też jest możliwość, iż ten z pokaźniejszym portfelem wygra gdyż ma mocniejsze jednostki], a na komputerze nie ma takich rzeczy, gdyż każdy ma takie same jednostki i może mieć ich tyle samo.. i liczy się tylko strategia walki.
Także wybór jest ciężki... z jednej strony nie ma to jak pomalowane palce i własnoręczne stawianie figurek.. a z drugiej strony.. zaoszczędzone pieniądze i równowaga podczas bitwy..

Pozdrawiam.

"Także wybór jest ciężki... z jednej strony nie ma to jak pomalowane palce i własnoręczne stawianie figurek.. a z drugiej strony.. zaoszczędzone pieniądze i równowaga podczas bitwy.."
Dlatego ja wybrałem Mordheim za niewiele ponad 100 PLN złożyłem warbande Skavenów i to w całości nóweczki wszystkie figurki [zwracam uwage że warbanda to ok 15-20 figurek i tylko tyle nigdy większej liczby, a rozgrywki są też ciekawe także polecam]