Globalizacja też, ale przede wszystkim będziemy walczyć ze zmianami klimatu :)

To jest bardziej program. Na program nakłada się wiele projektów. Jednym z nich może być projekt fantasy.
Nie widzę problemu, aby historycznie i fantastycznie się to gryzło.

Historia jest w zakurzonej księdze na półce i co z tego - nic.
Możliwe, że potrzeba ludzi, którzy potrafią opowiedzieć historię w sposób który ludzi zainteresuje, a nawet zainspiruje.
Patrząc na dzisiejszą audiencje to taki chociażby Władca Pierścienia - całkowicie wymyślone przez jednego człowieka potrafi więcej zwrócić uwagi oprócz akcji na aspekty m.in. dobra i zła niż Biblia.
Kolejnym przykładem jest chociażby twórczość Sienkiewicza, gdzie umieszcza postacie wymyślone i historyczne w prawdziwych realiach historycznych, wydarzeniach, gdzie mini wydarzenia są również wymyślone.
O takiej koncepcji mówię, więc nie uważam, że jedno drugiemu zaprzecza.
I tutaj jest mowa o czasach, gdzie jest więcej luk niż wypełniacza, gdzie jeszcze nie każdy biega z kilogramowym Canonem, czy Nikonem, gdzie nie każdy tyłek, zadupie i jakiś głaz w lesie jest sfotografowany i nagrany 12 razy w rozdzielczości HD ready.

Dobrze wiecie, że sucha wiedza tudzież surowa prawda bez oprawy będzie miała małą audiencje. Stąd zawsze potrzeba było jakiejś aranżacji tudzież przypowieści.
Wy zdaje się jesteście ludźmi od oprawy nawet jeśli coś opowiadacie tak aby innym odpaliła wyobraźnia.
Tutaj w rachubę wchodzi nie tylko piśmiennictwo, ale również oprawa wizualna, więc rysownicy, graficy też są potrzebni.

Cały program ma szerokie spektrum i jest społecznościowo-naukowo-politycznym.
W każdym razie jak się rozkręci, to ludziom zaczną opadać szczęki.
Ale do tego potrzeba ludzi z różnymi pasjami, a nie ludzi na etacie - na zasadzie zrób to i tamto.

A zresztą co to Lachy nie mogą mieć swojego Dawida, czy Achillesa? Kto tworzył wtedy te opowieści? Ludzie powołani z ministerstwa, czy tacy zapaleńcy jak Wy?

Proszę podać dalej.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Mit to zupełnie coś innego niż powieść, gra, wiersz. Tworzenie mitu na zamówienie tworzy fałszywe wyobrażenie o danej zbiorowości (tak na marginesie to jakoś dziwnie mi się kojarzy z ideologią faszystowską) i o budowaniu prawdziwej tożsamości chyba nie ma tu mowy.

Po odpowiedziach widać, że szkoda czasu na rozmowę z tym panem.
Kiepski trolling lub jeszcze co gorszego. Na konkretne pytania, ogólnikowe odpowiedzi i masa zapewnień o wielkich ambicjach projektu. Projektu, który poza coraz bardziej ostatnio modnym tematem nie ma nic do zaprezentowania.

Luudzie. Kupiłem domenę parę dni temu?
Czy ja Wam muszę podać wszystko na talerzu?

To, że strona nie ma jeszcze wyglądu nie znaczy, że nie mogę prowadzić swojego rozpoznania w Internecie.
Ale dziękuję za pozwolenie.

Nikt nie chce na siłę mieszać fantastyki z prawdą historyczną.
Ja uważam, że jest popyt, a fantastyka jest dobrą metodą zwracania uwagi również na rzeczy prawdziwe.
Historycy, czy nawet antropolodzy będą wyłaniać informacje z tego mało udokumentowanego okresu historii.
Twórcy fantastyki swoją drogą.
Ja uważam, że technologia m.in. genetyka jest obecnie w stanie wyłonić wiele ciekawych informacji na temat przeszłości, a Lachy uzupełnić swoją historyczną tożsamość o np. kolejny tysiąc lat. Czy rzeczywiście wszystko co najlepsze przyszło z Lewantu czy Rzymu?

Germanie uwielbiają tworzyć fałszywe wyobrażenia o różnych zbiorowościach. Pewnie dlatego ci się to tak kojarzy.

Ja nie chcę tworzyć fałszywego wyobrażenia.
Na bycie Lachem trzeba sobie zasłużyć.
Każdy jeden będzie musiał spełniać określone wymagania i nie będzie to na pewno wzrost, kolor oczu czy włosów :) Ale na pewno nie będzie czarnoskórego Słowianina. Jako rasa trzeba wyznaczać limity. Chociaż mieszanki wcale mnie tak nie przerażają, jeżeli bierzemy czynny a nie bierny udział w wyścigu demograficznym.
Jeśli natomiast stajemy się demograficznie bierni no to mieszanki stają się problemem, ale tylko dla rasy która wymięka. Na Zachodzie czy nawet Skandynawii każdy to widzi.

Pomyliłeś fora. ONR, NOP, Zadruga czy inne rasistowsko-faszystowskie oszołomy to nie tutaj, sorki. Poszukaj sobie ich w necie i tam się ogłoś, na pewno znajdziesz większy odzew i pełnię zrozumienia w wielkiej misji ratowania zagrożonej tożsamości białej rasy.



...tak to jest kiedy za dużo słucha się modnego ostatnio Donatana :>

A co Ty czarny jesteś, że taką niedźwiedzią przysługę Afryce i Bliskiemu Wschodowi robisz?

W każdym razie w rezultacie zobaczymy kto wyjdzie na oszołoma z perspektywy czasu.

Donatan to możliwe, że Tobie się podoba, ale nie mnie.
To była jakaś parodia Słowiańszczyzny, chyba że nie zauważyłeś patrząc na spocone piersi.

Po pierwsze, co najwyżej "czarnoskóry", a nie "czarny". SJP się kłania, panie patrioto, który ma trudności z językiem ojczystym.

Po drugie, jestem blada jak wampir prosto z trumny, bo nie lubię zbytnio słoneczka (a ono mnie). ;)

Po trzecie, jestem dziewczyną, po czwarte - jeśli podniecają mnie jakieś spocone piersi, to męskie torsy na siłowni co najwyżej (choć ładne kobiece biusty również zdarza mi się podziwiać z pozycji czysto estetycznej).

Po piąte - jak słusznie zauważył Komtur, temat jest ostatnio trendy min. za sprawą tego utworu (który faktycznie mi się podoba jako świetna parodia), a Twój "projekt" idealnie się wpisuje w ten nurt, jako próba żerowania na takim modnym (i nieco płytkim) "powrocie do korzeni".

Po szóste - i najważniejsze - rasizm jest na tym forum zakazany (pkt. 2 Regulaminu), tak jak rozmowy o bieżącej (geo)polityce (a to akurat pkt. 9) - w tym i "wojnie cywilizacji" i "upadkowi białej rasy". Tak więc naprawdę Ci radzę z dobrego serca - znajdź sobie w necie kącik, gdzie będziesz przyjęty z większą miłością i pełnym poparciem. Tu naprawdę jest forum dla erpegowców, a nie nazinacjonalistów.

pozdro 16

A.

Poza tym już widzę, jak na afrykańskich forach wklejają sobie znaczki "Good night. Black pride". Chyba by musieli na głowę upaść.