wejcher

http://lastinn.info/t2925.html - temat nadrzedny, tutaj kontynuacja jedynie jej fragmentu



Piszesz ze normalne jest to, co jest zgodne z regulami, nienormalne zas co je lamie. Tylko co okresla te reguly? I gdzie tu nieswiadomosc kontra swiadomosc w rozpoznawaniu dobra od zla?
Swiadomosc - nieswiadomosc kiepsko wpisuje sie w regule niechodzenia w czapce po domu, a tym bardziej jedzenia w niej przy stole. Mimo iz w kulturze bialego czlowieka jest regula otwierania drzwi i przepuszczania kobiet tlumaczac ze to plec slabsza, nie ma reguly opisujacej otwieranie drzwi i ustepowanie dzieciom, mimo iz sa slabsze.
Regul opisujacych nasze spoleczenstwo na zachowania/rzeczy normalne/nienormalne jest wiele, a swiadomosc rozrozniania dobra od zla niewiele ma z nimi wspolnego. Mozna nia tlumaczyc zaledwie maly ulamek otaczajacych nas regol i podzialow normalne/nienormalne, ale to wciaz jedynie ulamek, nie jest zatem kryterium, a jedynie opisem ktory wkomponowuje sie jako uzupelnienie i to tylko w nielicznych wypadkach.


Nie bardzo rozumiem zwiazek pomiedzy moja wypowiedzia a twoja odpowiedzia.

Seks analny wcale nie jest schizem. W odbycie, jak i wokol niego znajduja sie strefy erogenne, zarowno u kobiet jak i mezczyzn, chodz na filmach pornograficznych wcale tego nie widac

 

__________________
chwilowo odciety od netu

Arango

Granicę normalność/nienormalność wyznacza dokładnie pułap zarobków. Każdy z nas łamiący te granicę zostanie uznany za wariata ( nie lubię tego słowa, ale tak każdy nas określi) kogoś zarabiającego miliony za ekscentryka.
Ale serio już, każdy powinien sobie sam wyznaczyć tę granicę ( jeśli nie czyni tylko krzywdy psychicznej lub fizycznej innym). Dlaczego ma to robić ogół ludzi, jeśli większą część tychże stanowią mówiąc wprost idioci. Sami ją określajmy nie za bardzo się oglądając jak przyjmują to inni.

 

Laryssa

Co innego konsupcja truskawek, co innego konsumpcja spermy :~| ??
Wg mnie to są dwie takie same sprawy, każdą z nich można rozpatrzeć w dwóch aspektach. Przecież można w dużej grupie ludzi wyrażać swoją niechęć do truskawek, a w zaciszu swojego domu, kiedy nikt nie patrzy zachwycać się ich smakiem. To samo tyczy się spermy :~|

I tu należy się zastanowić czym jest normalność i jakie są jej granice. Czy normalne jest to, że nie potrafimy się przyznać do czegoś co robimy w swoich domach a co wiemy, że ogólnie jest nie do przyjęcia? Uważam, że tak. Może w takim razie, każdy powinien rozpatrywać swoje granice normalności?
Jeśli wyobrazimy sobie normalność jako oś współrzędnych biegnącą od nieskonczenie nienormalny do nieskończenie normalny, każdy z nas będzie odnajdzie się gdzieś pomiedzy. Czyjeś zachowania zawsze mierzymy swoimi...
Czy ktoś za mną nadąrza? :>

 

Lorn

To co dla jednych jest nienormalne, dla innych może być zupełnie normalne. To chyba oczywiste. Normalność może być rozpatrywana subiektywnie, z punktu widzenia jednostki lub obiektywnie, przez pryzmat grupy społecznej.

Pisząc, że "Seks analny wcale nie jest schizem." rozumiem, że przedstawiasz swoje indywidualne stanowisko, bo z punktu widzenia kultury, w jakiej żyjemy (czyt. w Polsce), obcowanie z cudzym kałem i odbytem, dla własnej euforii lub zadowolenia partnera, jest zdecydowanie moralnie negowane i postrzegane jako dewiacja seksualna, podobnie jak sado-maso.
Więc argumenty w stylu "z kozety seksuologa w Kosmopolitan" - Dotrzyj do miejsc erogennych swojego partnera! - dobre są wyłącznie dla anonimowych korespondentów z problemami seksualnymi, a normalnym jest to, by takich problemów nie mieć.

 

Laryssa

Ja tam się nie znam, ale chyba podczas uprawiania sexu analnego nie obcuje się z kałem :P

No i weźmy teraz pierwszą lepszą kobietę lub mężczyznę na forum. Czy przyzna się, że uprawianie sexu analnego przynosi jej/mu wiele radości? Pewnie nie, ale co innego może dziać się w zasiczu jej/jego sypialni.

A co z Gejami? PiS twierdzi, że homoseksualizm należy leczyć. I tak sie zastanawiam kto tu jest nienormalny

 

Lorn

A mi wyobraźnia podpowiada, że taka zabawa, to śmierdząca sprawa
Przepraszam, ale nie rozumiem Twoich wątpliwości. Co spodziewasz się znaleźć na końcu układu pokarmowego? Chyba nie truskawki...

Raczej wątpię, żeby na tym forum, mogłaby być to pierwsza lepsza.

Mówi się, że „nic co ludzkie, nie jest nam obce”, ale czasami człowiek w poszukiwaniu swojego człowieczeństwa odkrywa to, co w nim... chciałoby się powiedzieć „świńskie”, ale świnie naprawdę nie zasługują na bycie symbolem wynaturzeń, a słowo "człowiek" nie zawsze brzmi dumnie. Człowiek bez wątpienia jest najbardziej zdeprawowaną istotą na świecie i nawet odnotowany przypadek nekrofilii homoseksualnej wśród kaczek krzyżówek nie pobije jego rekordu w dyscyplinie degeneracji. Efektem tych poszukiwań jest między innymi sex analny, czyli wykorzystanie układu pokarmowego niezgodnie z przeznaczeniem. Ludzka pomysłowość, podobnie jak głupota, nie zna granic.
Czasami aż się prosi, by część tych ludzkich rzeczy stała się nam ponownie obca. Jest przecież tyle przykładów na to, że człowiek potrafi być także piękny.

A tak w ogóle, to jest chyba forum RPG, a nie Ośrodek Badania Dewiacji. Zostawmy ten, za przeproszeniem, „gówniany” temat i porozmawiajmy o czymś normalnym dla graczy RPG.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu homoseksualizm, przez cały świat medycyny uznawany był za chorobę i próbowano go leczyć.
Kilkaset lat temu karany był śmiercią.
A teraz jest po prostu modny, zabawny, kontrowersyjny, medialny, a wszystko dzięki liberalizacji poglądów społeczeństwa.

Czemu to dowodzi? Że człowiek z czasem zmienia poglądy? Na pewno tak.
Że ewoluuje? Nawet jeżeli tak, to nie jest to ewolucja rozwojowa. Bo jaką przyszłość ma świat w stu procentach homoseksualny?
Mniejszą niż świat po nuklearnym holokauście.

Ktoś powie, że to naturalne, że ludzie tacy się rodzą. Nie zapominajmy jednak, że wiele ścieżek ewolucji wykreowanych przez naturę doprowadziło do wymarcia gatunków. Naturalne, nie zawsze równa się prawidłowe.

Kto inny powie, że wśród lekarzy pojawiło się tylu gejów, że stali się zbyt liczni, by zachować jednomyślność poglądu, iż homoseksualizm w dalszym ciągu mógł być uznawany za chorobę. Nie można być źródłem i narzędziem zwalczania tej samej patologii, jeśli chce się mieć autorytet.

A jeszcze inny powie, że to faktycznie jest choroba, ale nie choroba psychiczna, tylko choroba społeczeństwa, choroba tradycji rodziny, nadmiernej wolności, braku samokontroli i wartości.

Kto ma rację? Na pewno, jak zwykle „większość”.

Tym, którzy uważają, że homoseksualizm jest cool, chyba wypada już tylko życzyć homoseksualnych dzieci. Od razu im przejdzie. Ludzie najlepiej kształtują swoje poglądy, kiedy zdarzenie dotyka ich bezpośrednio, natomiast na problemy poza swoim domem zazwyczaj pozostają obojętni dając na nie ciche przyzwolenie.

 

Grey

Mnie zastanawia jedno. Po kiego o tym gadacie, skoro to czcze dywagacje?
I nie, Lorn, mylisz sie. Tak dla Twojej wiadomości, przed seksem należy się umyć.
Ogolnie to ta dyskusja powinna sie znalezc w innym miejscu na innym forum. O ile wiem, to jest przeznaczone takze dla dzieci.
Mam wrazenie, ze moderacja powinna sie tym zajac, ale to moje prywatne, subiektywne zdanie.

 

Laryssa

Wiesz ;> to chyba ciche podszeptywanie ludzkiej wyobraźni doprowadziło do przełomowych okdryć... że można w "kakałko".
Jak wyobrażam sobie swoje flaki to zbiera mnie na kowulsje, a przecież ci, którzy obcują z wnętrznościami ludzkimi jakoś daja sobie radę. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P
Tylko nie mów, że nie oglądałeś filmów pornograficznych. Może to nie jest do końca normalne, ale staje się powszechną domową (edukayjną) praktyką. Nie koniecznie może to powodować jakieś zaburzenia seksualne, zależy kto ma jaką odporność...

Można też powiedzieć, że człowiek to istota, której życiem kieruje jego potrzeba (Mówi się Potrzeba matką wynalazków ). To my wymyśleliśmy pieniądze, żyejmy w dużych skupisach, aby było nam wygodniej, dla swojej wygody zrobiliśmy już bardzo wiele, łącznie z tym, że przez wiele z tych rzeczy mniej nam wygodniej. Z przyjemnością jest tak samo. Jesteśmy cywilizowani, więc dla przyjemności (tej seksualnej też) możemy zrobić znacznie więcej niż zwierzeta (stąd biorą się patologie - niektóre jednostki przesadzają). Wzrastająca przyjemność z sexu prowadzi do, dewiacji seksualnych. Nie mówie już o homoseksualistach ale na przykład o ludziach, których podnieca oddawanie moczu. Przyjemność z jedzenia, prowadzi do otyłości, chorób serca itp. Można więc zatem powiedzieć, że człowiek otyły to człowiek nienormalny.

No i tu dochodzimy do zagadnienia dyskryminacji ze wzgledu na różne czynniki. Jeśli ktoś uważa się za normalnego i ma do czynienia z kimś, kto wg niego jest nienormalny, może pojawić się w ich relacjach dyskryminacja.
Jesteśmy cywilizowani, więc dyskryminacja jest bleee, co zatem mówimy o sobie? Że tych wszystkich dewiantów seksualnych powinniśmy tolerować. Pozwalamy na nienormalność. W takim razie czy nienormalność stopniowo staje się w naszej cywilizacji normalna?

Niedługo będziemy się komercyjnie klonować

 

Milly

Moi państwo, przypominam, że jest to forum o tematyce RPG, a argument, że w Hydeparku można rozmawiać o wszystkim jest w tym momencie nie na miejscu. Temat praktycznie od samego początku był mocno kontrowersyjny, a dodając do tego Wasze dywagacje na temat przyjemności bądź nieprzyjemność seksu analnego stał się po prostu niesmaczny. Z doświadczenia wiem, że rozmowy o homoseksualistach rodzą ogromne kłótnie i w rezultacie osoby dyskutujące zaczynają obrażać wszystko i wszystkich naokoło, rozmowa przeradza się w regularne pole bitwy, obojętne czy używa się do tego ukwieconych słówek czy bluzgów. Na LI były już takie przypadki, nie chciałabym, żeby to się powtórzyło. Moim zdaniem rozmowa ta nie ma wielkiej przyszłości, a na dodatek w necie jest sto takich stron, na których takie tematy to normalka i tam nikt nie będzie się Was czepiał. Proponuję więc poszukać czegoś tam, natomiast ten temat dla własnego i Waszego zdrowia zamykam. Temat o nienormalności w RPG znajdziecie pod tym adresem: Jesteś dziwadłem? i tam możecie podyskutować o tym co jest normalnego a co normalnego w zachowaniu erpegowców. Bez wchodzenia nikomu z butami do łóżka.