Rozumiem ;) Ale i tak twierdze, że dla chcącego nic trudnego. Też niestety musiałam zmienić miejsce treningów i tak dalej... ale startuję pod barwami starego klubu... Cholercia nie wiem, chyba Trener się do mnie przywiązał czy coś :P U mnie też studia to priorytet... najważniejsze to wszystko zaliczać i tak dalej, zdarza mi się oczywiście na trening nie pójść bo mam kolokwium albo wymagające odpytywanie (co się u mnie zdarza zawsze jak mam zajęcia z moich ukochanym mnichem Byambą :P ). Nie przekonuję nikogo - tylko mówię z mojej perspektywy.... ;) Pzdr. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:56. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0