Większość sugestii każe mi powiedzieć "Czyżby Saga o Wiedźminie?" lecz nie wszystko się zgadza.
Jednak byćmoże to jednak jest ta Saga... Bo o pojedyńczej książcze raczej nie można tu mówić.

Edit-down:
No tak, już wiem po co noszę okulary :P
Do samego końca byłem przekonany że tam pisze "jest to pozycja autora polskiego".

Ja też pierwsze co pomyślałem, to że jest to saga o Wiedźminie Ale przecież napisał:

Ja tam się na obcokrajowych tytułach średnio znam, więc nawet nie będę próbował zgadywać ;).

Ok, mały podpowiedź - jest to tom pierwszy trylogi, której pozstałe tomy jeszcze w Polsce sie nie ukazały.
I książka jest baaardzo polityczno- knujaco-podstepno fajna:)
Eleeist, błagam cie, ja mogłam co najwyżej napisac, nie jestem facetem!

Opss... Wybacz, wielmożna pani :oops:

A co do zagadki, nie mam bladego pojęcia. Z trylogią, to kojarzy mi się tylko Władca Pierścieni :lol:

Okej, wiedze, że chyba z powodu zamieszania przedświątecznego, a może z powodu tego, że pozycja o jaką pytałam jest stosunkowo świeża na naszym rynku wydawniczym nikt nie odpowiedział na moje pytanie.
Owym tytułem jest „Córka Krwawych” Anne Bishop.
Jest to lektura którą mogę z czystym sercem polecić, sama czekam na tom drugi. :)

Buuu...
Dlaczego quiz zamarł? Chciałem spróbować swoich sił, a tu przysłowiowy ser owczy (nie mylić niedojrzałym jeszcze, noszącym imię kozy [która powinna pracować w redakcji generica "Daily planet" z racji analogiczego pochodzenia]).
Powyższa sentecja nie jest pytaniem, jednak każdy, kto jest zią, powinien bez problemu ją (to rym dla zią) rozszyfrzyć.
A jeśli mógłbym zadać kwizowe pytanie byłoby ono ubrane w te słowa:
"Powieść polskiego (niedocenionego i mało znanego) autora. Dotyczy problemu bezdomności, jako sposobu na życie. Występują w niej (powieści) świetliki i elektrownia atomowa (co jakoś tak się uzupełnia)."

Kroniki Jakuba Wędrowycza? :D

Coś mi się wydaje, że Ćwiek napisał coś o bezdomnych, ale zdolny? A tytuł to chyba "Ciemność płonie".

Nie.
Nie.
- Główny bohater - świetlik, po wizycie w elektrowni atomowej jest prześladowany przez gigantyczną wesz.
- Autor ma na imię Grzegorz...

Ech...
Widać niewielu zna prozę Grzegorza Drukarczyka, a szkoda, bo zacnie, oj zacnie pisze.
Z pełnym przekonaniem polecam "Zabijcie odkupiciela", o którą to mi chodziło (bynajmniej nie o "odgłos paszczowo"), doskonała rzecz, choć mało znana (ciekawe czemu...?).
Co dalej?