24-03-2005, 15:19 | #1 |
Reputacja: 1 | Praca za granicą? Zastanawiam się ostatnio coraz częściej nad porzuceniem mego rodzimego kraju i wyruszeniem w nieznane w celu poszukiwanie lepszego bytu A tak poważnie mówiąc - UE otworzyła nam granice, setki Polaków wyjeżdżają do pracy do innych krajów, dlaczego nie spróbować szczęścia? Przeglądałam oferty pracy głównie w Irlandii i Anglii i powiem Wam, że wygląda to wielce obiecująco. Czy gdybyście mieli możliwości i finanse na wyjechanie z kraju, to zrobilibyście to? Tak bez zastanowienia czy z jakimiś wahaniami? Zastanawiam się nad szansą powodzenia i niepowodzenia takiego wyjazdu. W telewizji cały czas nadają programy o nieuczciwych firmach oferujących pracę za granicą i o ludziach, którzy dali się "złapać" na świetną ofertę. To daje do myślenia i podcina skrzydła. Z drugiej strony znam wielu ludzi, którzy wyjechali (Irlandia, USA, Szwecja, Niemcy, Kanada itp...) i którym się powiodło w 100%. Ci ludzie twierdzą, że już nie mają zamiaru wracać do Polski, a ci, którzy wrócili, chcą jak najszybciej wyjechać. Czy Polska jest krajem bez przyszłości dla młodych ludzi? Czy naprawdę jedyną szansą jest wyniesienie się stąd gdziekolwiek, byle dalej? Jako osoba, przed którą przyszłość stoi otworem, zastanawiam się w jakim kierunku powinnam iść i bardzo chciałabym znać Wasze opinie na temat wyjazdu za granicę. Wszelkie za i przeciw |
24-03-2005, 15:50 | #2 |
Administrator Reputacja: 1 | Jedź ze mną Milly do Irlandii Planowałem na marzec - kwiecień ale jak zwykle trzeba przełożyć Czy Polska jest krajem bez przyszłości? Trudno powiedzieć .Na początek trzeba nam zmienić rząd ,co raczej szybko się nie stanie, trzeba poczekać aż nasze pokolenie dojdzie do włądzy 8) ...czyli jeszcze ładnych kilka lat. W tej chwili nie widzę tu dla siebie żadnego miejsca - praca,inflacja,podatki to wszystko przestaje być śmieszne a staje się żałosne.Ehh nie pisze więcej bo mi żyłka pęknie :/
__________________ |
24-03-2005, 15:55 | #3 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
? no chyba ze wolisz Millsze towarzystwo samemu jakoś nie chce mi się jechać ale...
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man | |
24-03-2005, 16:05 | #4 |
Administrator Reputacja: 1 | Już dawno o tym wspominałem ,myślałem ,że wiesz. Jadę bo co tu robić? Mój sposób myślenia:znikne na kilka lat i wrócę w glorii i chwale.Otworze sieć sklepów lastinn i będe do końca życia siedział ,czytał fantasy ,grał, słuchał heavy metalu i palił...papierosy 8) Jeżeli zostanę to zgniję taka jest smutna prawda...
__________________ |
24-03-2005, 16:09 | #5 | |
Reputacja: 1 | Nie nie wiedziałem ;( Cytat:
jeśli potrzebujesz kogoś do kompaniji jak tak, to się pisze. Zgadamy sie na o2
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man | |
25-03-2005, 22:45 | #6 |
Reputacja: 1 | zawsze mnie irytował mit Ameryki mlekiem i midem płynącej, gdzie wszyscy wyjadą i od razu bedzie super. Pomimo, ze mi tam dwie kuzynki wybyły Ale zdaje sobie sprawe ze w innym, "normalnym" kraju mozna sie szybko dorobic - i wrocic do polski, zeby zacząc na swoim - albo zostac tam i zyc na przyzwoitym poziomie robiąc cos, za co u nas stac by cie było najwyzej na opłacenie rachunkow i kino raz w miesiacu. Tu powtarzam opinie "wyjechanych" znajomych. Smutna prawda...Ale mimo niej pomysl wyjazdu nie przypada mi do gustu - nie to, zebym sie bała, ale jakos tak dziwnie... Potem wracasz po latach zaczynasz zycie od nowa :/ |
25-03-2005, 23:04 | #7 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do przyszłości w kraju... Jest - jaak się ma głowę na karku i nie tylko po to, by deszcz do szyi nie nakapał, da się coś tutaj zdziałać i zrobić trochę... Wyjazd to fajna sprawa, jak dla mnie, ale nie na długo. Tak dla frajdy, zarobku czy poszerzenia horyzontów i nowych doświadczeń zdobycia. Czy się waham? Nie, skądże - już przez 2 lata się nie waham... Z drugiej strony jak tu jechać samemu? No tak trochę głupio... Bo najlepsza zabawa jest zawsze w jakimś gronie (szerszym niż sztuk 1)... CARPE DIEM - jechać, jak będzie super, to pomyślimy czy nie zostać, jak nie, to sprawa jasna... 8) | |
26-03-2005, 01:10 | #8 |
Reputacja: 1 | Soli - a pewnie, że pojadę z Tobą. Diaboł też się przyda :P Ehm, tak naprawdę pojechałabym bez zastanowienia, gdyby nie kilka czynników. A konkretniej pieniądze i wiek. Nie ma się co oszukiwać, trochę młoda jestem Może najpierw maturę zdam, jakieś wykształcenie zdobędę... Ale jestem pewna, że jeśli nic się w naszym szacownym kraju nie zmieni przez najbliże kilka lat, to tu nie zostanę. Może i można się czegoś dorobić pozostając w Polsce, ale tylko jeśli się ma "wtyki", "znajomości", "plecy" lub gdy się kradnie lub oszukuje. Przynajmniej na moim kochanym Śląsku bez znajomości nic nie zdziałasz... Dlatego wyjadę stąd jak najszybciej, nie ma się co zastanawiać. Soli - a masz w Irlandii namiary na jakąś pracę, czy tak jedziesz licząc na szczęście? A może rodzina? Bez zaczepienia nie ma co jechać gdziekolwiek... |
26-12-2005, 17:20 | #9 |
Reputacja: 1 | no coz zwijam powoli manatki destination ... Scotlnad - Aberdeen bilet w jedną strone planowany wypad na wiosne
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
26-12-2005, 20:13 | #10 |
Reputacja: 1 | Troche ostatnio dowiedziałem się o wyjazdach za granicę. Wszyscy moi bracia cioteczni wyjeżdżają, bądź byli za granicą. Dzisiaj jeden z nich mnie odwiedził i akurat zgadało się o tym, iż niedugo jedzie do Anglii. Jakie są za pracy za granicą. Nie jestem ekspertem, ale ze słyszenia moge powiedzieć, jeżeli oczywiście pracuje się na czysto, iż każdy pracodawca opłaca składki ZUS'owskie za każdego pracownika i nie wystawia tzw. "minimum socjalengo". U nas wiele mniejszych i większych firm stosóje właśnie takie sposoby oszczędności. Co do minusów. Trzeba najczęściejnowe prawo jazdy wyrabiać, jeżeli zamierza się prowadzić samochód. Takrze jest się daleko od rodziny i grona znajomych( nawet jeżeli kilku weźmiesz ze sobą, to napewno nie wszystkich ). Jak to dzisiaj mój tata powiedział, dobrze jest po studiach wyjechać za granicę do pracy, aby zapewnić sobie w miare dobry start w Polsce.
__________________ The tale must go on |