To teraz ja! Teraz ja! Też się pochwalę moją gromadką pociech futrzanych. Jak widać kotów u mnie dostatek, choć moja ciotka posiada pogłowie o wiele liczniejsze - całe 14 uchowek własny oraz dochodzący na michę. Ale mniejsza o to. Przejdźmy do prezentacji. By latilen, shot with iPhone at 2009-07-07 Mizia, stara kocica, trójkolor, dachowiec. Tutaj zaraz po wstaniu - godzina trzecia po południu ;] Złośliwa, perfidna i obrażalska. Lubi sypiać pod kołdrą, względnie na niej kiedy gorąco, a najchętniej na głowie delikwenta swoim puszystym trójkolorowym futrem trwale blokując dopływ powietrza. Z moją rodzinką odkąd pamiętam, miewa dni, kiedy naprawdę się docenia jej istnienie. Zwykle wtedy, kiedy czegoś chce ;] By latilen, shot with iPhone at 2009-07-07 Bazyl. Rudobiały, syn Mizi, dachowiec. Ciamajda, niepoprawny pieszczoch, niedowidzi od urodzenia, od razu wiadomo, że się pojawił w okolicy - słychać jego powitalne miauczenie z 50 metrów, bydle straszne i ciężkie - 6 kg żywej wagi. Z ciekawostek - udało mu się kiedyś złamać ogon u podstawy. W biegu zapomniał o schowaniu swojej ślicznej piątej kończyny i uderzył w bramkę (chciał się zmieścić pod nią, a się nie udało). Przez miesiąc nieszczęśliwie łaził z przyklejonym na futrze plastrem aptekarskim patykiem od lodów ;D Rezo. (Jak kto oglądał Slayers to wie kto to ten "Czerwony Kapelan Zezol") Zdrobniale Pusio. Dość nowy nabytek. Rasa tajska - protoplasta syjamów. Lat ma toto 5, a zachowuje się jakby miało z trzy miesiące. Wredne, małe i gryzie. Ostatnio nauczył się mruczeć. Czasem da się pogłaskać - cały rytułał ustalił i jeśli się go nie przestrzega irytuje się po czym gryzie. Jada wyłącznie suche kocie, jajaka na twardo (przepada za żółtkami), czasem ugotowanego kurczaka - przepada za galaretką rosołkową. By latilen, shot with iPhone at 2009-07-07 Tutaj to taka malutka świeczka ku pamięci. Nazywał się Tosiek, dachowiec przygarnięty rok temu. Tato go wziął i wyleczył, wtedy twierdzili, że się trutki najadł. Patrzył z wiarą w oczach skośnych, ufny w ludzi. Miał na końcu złamany ogonek w haczyk. Jadał z każdej miseczki po troszkę. Pod koniec życia sypiał na jednostce centralnej komputera lub na wideo. Umarł pod koniec czerwca. Okazało się, że ma kocie AIDS. By latilen, shot with iPhone at 2009-07-07 |
Mała aktualizacja. Moja Rusia w promieniach południowego słońca. |
Oto moja kotka Żyleta : ) |
Ha. Idealny temat dla zwierzolubów :) A oto i moje stadko, uzupełniane kilka razy do roku szczeniorkami (w chwili obecnej jest ich czternaście). Tylko liczba szczeniąt 'na stanie' się regularnie zmienia, poza tym raczej bez zmian. W nawiasach imię rodowe, poza takie, jakimi zwana jest w domu: Arnica (Arnica Tilia Cordata), rasy terier walijski Dixi (Marea z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Arnici Coma (Ceres z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Dixi Era (Era z Lasów Kobiórskich), rasa Labrador Retriever Ama (Kallisto z Psiego Chaosu), rasa j.w. Zoja (Zoe z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Ery Maxi (Antiopia z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Amy Cora (Cora Ktoś Więcej Niż Pies), rasa West Highland White Terrier obrazka chwilowo brak (nie wiem, gdzie wcisnęłam, ale wstawię, jak tylko znajdę!) - wyobraźcie sobie póki co takiego samego psiaka jak wyżej, tylko troszkę mniejszego Chilly (Yennefer z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Cory Leica (Leica Półdiable), rasa Parson Russell Terrier Gaja (Gaja z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Leici Minnie (Danae z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Leici (tu proszę jeszcze raz użyć wyobraźni, dodam jutro fotkę, bo też gdzieś upchnęłam :P) Hela zwana również Helenką (Halia z Psiego Chaosu), rasa j.w., córka Leici Uff. Szczęśliwa Trzynastka. Za brak dwóch zdjęć przepraszam, dodam, jak tylko je odnajdę (albo zroibię nowe), ale chciałam mieć już jako-taki porządek. |
Heh a więc będę oryginalny i wrzucę zdjęcia Gluta XD |
Wieczór, no ;) może noc ekshibcjonistyczna Nie przepadam za ludźmi co nie lubią zwierząt. Niektórzy nie mieli okazji, niektórzy jeszcze się otworzą, są też tacy jak ja co im trzeba niespodziewanego bodźca, a inni cóż nazwę rzecz po imieniu są gorsi Bromba zmarła w poniedziałek, o dziesiątej rano |
@Up, Helliana, tak mi przykro. Niech biega po Tęczowym Moście. *** Pomyślałam, że pochwalę się i moją ferajną, a dokładnie moją i Luffiego z forum ;) Oto nasze mini-stadko szczurzych panienek. Obie nazwane jak na fanów RPGów i fantasy przystało. Starsza rezydentka to roztrzepana, nieco zastrachana, ale bardzo czuła Nymeria. Wilkor z niej kiepski, ale jak już zaczęła reagować na imię - nie było odwrotu!: Druga niecnota to Valkyria, prawdziwa wysoko urodzona wojowniczka o rzadkiej maści silvering husky. Potrafi napędzić właścicielom strachu, chodzi własnymi ścieżkami, zdarza się, że jest agresywna, ale mocno się przywiązała do najbliższych. Niesamowite uczucie jak taka kulka Ci śpi w kapturze bluzy! I jeszcze ujęcie pyszczka ściuja, a w tle widać tyłek zaspanej Valkyrii. *** Całego majdanu pilnuje Dorian Gray. Długowłosy arystokrata, jak na rasowego syberiana przystało. W dzień majestatycznie przechadza się po domu, szukając poklasku u właścicieli, w nocy z błyskiem szaleństwa w oczach skacze po meblach. Często wskakuje także na deskorolkę, po czym z paniką w oczkach stwierdza, że - olaboga! - jedzie! ODWRÓT! Tak, tak, zdjęcie wcale nie jest źle obrócone - on zwisa do góry łapami! Wbrew pozorom cała trójka się świetnie ze sobą dogaduje, choć nie odważyłabym się pozostawić ich sam na sam w tym samym pokoju przez dłuższy okres czasu... :) |
A ja szukam jakiejś rudej kociczki do adopcji. Moja kotka ma już 11 lat i chyba uduszę się płaczem jak odejdzie. Dlatego chcę powoli zacząć przyzwyczajać się do nowego kota. :( :) ech... Nie umiem wkleić obrazka!!! Co to za URL? Jak to się robi? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:56. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0